Strażacy z powiatu suskiego mieli gorącą sobotę. Na szczęście temperatura nie wzrosła na skutek pożaru, ale ćwiczeń, które odbyły się na terenie Babiogórskiego Parku Narodowego.
Strażacy ćwiczyli bowiem na wypadek pożaru lasu. W bojowym rynsztunku stawili się w Zawoi Barańcowej. Tak dostali sygnał, że pali się las. Musieli do akcji gaszenie pociągnąć ze zbiornika przy szkółce leśnej, który znajdował się aż kilometr od miejsca pożaru. Dodatkowo w trakcie akcji okazało się, że jest ranna jedna osoba - człowiek, który uciekając przed ogniem złamał nogę. Strażacy musieli więc wyciągnąć go z lasu, zabezpieczyć i przekazać karetce pogotowia.
WIDEO: Jak postępować z osobami poszkodowanymi w pożarze?