- Marysia ma zespół wad wrodzonych. W tym momencie wymaga operacji serca i przeszczepu wątroby - podkreśla mama dziewczynki, Katarzyna Mitusińska. - Obie są pilne, ale jedna wyklucza drugą, więc nie jest to proste - dodaje.
Jedną operację wątroby już miała. Ma też usuniętą lewą nerkę. Jest pod stałą kontrolą lekarzy, wymaga częstych hospitalizacji.
- Czasem w szpitalu spędzamy nawet 2-3 miesiące - mówi pani Katarzyna, która nie pracuje, tylko opiekuje się córką.
Pieniądze są potrzebne na częste wyjazdy do szpitala do Warszawy i pobyt na miejscu.
Pani Katarzyna nie ukrywa, że jest im czasem ciężko, ale jakoś sobie radzą. Dziewczynka jest opóźniona pod względem rozwoju fizycznego, ale bardzo inteligentna.
- Marysia jest bardzo śmiała, na każde pytanie zna odpowiedź i ma taki zasób słownictwa, że czasem nas tym zadziwia - śmieje się mama Marysi.
Kacper urodził się z przepukliną oponowo-rdzeniową, tzw. rozszczepem kręgosłupa. Nie chodzi, porusza się na wózku. Nie ma czucia od pasa w dół, choć - jak podkreśla jego mama Marta Sawczyńska - dzięki rehabilitacji rusza trochę nogami i może np. jeździć na rowerku stacjonarnym.
Ale rehabilitacja kosztuje. Bardzo drogi jest też specjalistyczny sprzęt. - Staramy się o wózek, który kosztuje 8 tys. zł. Potrzebujemy jeszcze 5 tys. zł - mówi pani Marta.
Kacper jest samodzielny, uczy się w szkole w Busku-Zdroju. Świetnie radzi sobie na wózku. Teraz jego marzeniem jest rower dla osób niepełnosprawnych, który kosztuje aż 17 tys. - Gdyby nas było na niego stać, myślę, że Kacper zacząłby trenować - mówi jego mama.
W poniedziałek w Olkuszu dla Kacpra i Marysi zagrają artyści z krakowskiej Piwnicy pod Baranami.
Chociaż miejsc na widowni już nie ma, jednakże pomóc i tak można. Zarówno Marysia jak i Kacper są podopiecznymi Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" (ulica Łomiańska 5,01-685 Warszawa). Pieniądze dla chorych można również wpłacać na konta: 61 1060 0076 0000 3310 0018 2660, tytułem: koncert charytatywny ZS nr 3 w Olkuszu Mitusińska nr 12505 Sawczyński nr 1897.
- Koncerty na podopiecznych fundacji organizujemy od sześciu lat. Przez ostatnie trzy lata wspieraliśmy Czarka Surmę, ale teraz jego mama powiedziała, że inne dzieci też potrzebują pomocy - podkreśla Bożena Kazuch z ZS nr 3.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+