https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Boniek: Nikt nie będzie mnie uczył etyki i moralności!

Tomasz Malinowski
Mijają cztery lata od wyboru Zbigniewa Bońka na prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Co się w tym czasie udało, co się zmieniło w polskiej piłce? Czy obecny szef związku zostanie na stanowisku?

W polskiej piłce trwa kampania wyborcza. A pan nie wykazuje w niej aktywności.
Bo pochłania mnie bieżąca praca w związku. Realizuję jeszcze plan, punkt po punkcie, jaki przyjęliśmy na dobiegającą już końca kadencję.

Trzeba zaprowadzić porządek w pierwszej reprezentacji? Media szeroko rozpisują się o dyscyplinie w kadrze. Czyżby Adamowi Nawałce sprawy wymknęły się spod kontroli?
Nie będę komentował doniesień prasowych. W mediach społecznościowych zapewniłem, że nic nie zostanie zamiecione pod dywan.

Trzymam za słowo, a jednak nawiążę do przedwyborczej gorączki. Pana rywal Józef Wojciechowski wydaje oświadczenia, wynajmuje harcowników, którzy szukają na pana haków, grzebią w szafach w poszukiwaniu trupów, donoszą do ministerstwa sportu...
Ja żadnego oświadczenia nie dostałem. Nie chcę wchodzić w polemiki, uwiarygadniać osoby, którym wydaje się, że mi dokuczą nonsensownymi zarzutami. Niech mój rywal przekonuje delegatów merytorycznie. Tak poważnej gazecie chciałbym udzielać odpowiedzi na poważne pytania.

Rywal do fotela prezesa nie jest specjalnie oryginalny. Podnosi kwestie, jakie padały przed czterema laty.
Dosyć już, naprawdę. Jestem osobą publiczną i uczciwą, nikt mnie nie będzie uczył etyki i moralności. Podatki płacę także w kraju.

Dokonał już pan bilansu, co związek zrobił przez te cztery lata?
W aspekcie zarządzania polską piłką to były dobre cztery lata. Uważam, że przez te lata zmieniliśmy ją bardzo mocno. I wierzę, że delegaci będą chcieli przez kolejne cztery iść w tą samą stronę. Chcę dodać, że tych zmian nie dokonywałem sam; byli ze mną ludzie, których dobrałem. To był liczny zespół; osoby zaangażowane, pracowite, odpowiedzialne.

Czym PZPN może się pochwalić?
Efekty naszej wspólnej pracy trzeba rozpatrywać na kilku polach - organizacyjnym i sportowym. Dodałbym nawet, że i dyplomatycznym. Udało się przecież pozyskać dla Polski organizację finału Ligi w 2015 roku. W przyszłym nasz kraj, w tym Bydgoszcz, będzie z kolei gospodarzem finałów młodzieżowego EURO U-21.
Reformę przechodzą centralne rozgrywki seniorów; funkcjonują trzy najwyższe ligi, zorganizowane w ten sam sposób. Ograniczamy liczbę piłkarzy zagranicznych spoza Unii. Prowadzona jest rywalizacja w Centralnej Lidze Juniorów. Podnosimy atrakcyjność rozgrywek o Puchar Polski z ich finałem na Stadionie Narodowym. PZPN odciążył kluby szczebla centralnego od opłat za sędziów. Przybywa sponsorów dla reprezentacji.

A w zakresie szkolenia...
Ujednolicone zostało szkolenie dzieci i młodzieży. Jest już program, który staramy się cały czas poprawić. Chcemy dofinansowywać najlepsze klubowe akademie piłkarskie, a prywatne wziąć "pod lupę". Wiele może liczyć na przyznanie certyfikatu PZPN. Już działają i mają się dobrze "Akademie Młodych Orłów PZPN", dla których wyławiamy najbardziej utalentowanych chłopców, nie pobierając opłat, a wyposażając w sprzęt i najbardziej wykwalifikowaną kadrę szkoleniową. Powołaliśmy też do życia własną Szkołę Trenerów.

Plany na kolejną kadencję?
Podniesienie poziomu zdrowotności młodzieży. Musimy docenić w szkoleniu ten element: kulturę wysiłku. Bo jest z tym problem, młodzież nie jest już taka krzepka i zdrowa jak kiedyś, a nasza piłka na tym cierpi. Będzimy uzmysławiać piłkarzom, jak ważna jest motoryka.

Został cel dla reprezentacji.
Po Euro - awans do finałów mistrzostw świata w Rosji.

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
anyy pzpn
Zobaczymy jak sie wytlumaczysz z korupcji w Widzewie? A jak tam kasa od Cacka na kontach w Szwajcarii?Szkolenie mlodziezy to mit.To manipulator,człowiek zlej woli.Na interesach z Rudym dobrze wychodzi tylko Rudy!!!
W
Wstydź
Wstydź
Albo zapal race
G
Gość
Fakt,nikt chama,gbura czy złodzieja nie będzie pouczał o etyce i moralności.Nie zarzucam prezesowi tych przypadłości ale właśnie ta wypowiedź jest w stylu tych wymienionych.Ot .
prostaczek
a
azazel
Boniek to taki drugi Lato, taki sam komuch tylko trochę cwańszy. Zero zaufania do tego gościa. Pieprzenie, że robi coś z miłości do piłki tylko rozśmiesza.
F
Facet
Z innej wsi
N
Nie bujta
Sie Wujta
p
ptaq
ZIBI NA PREZYDENTA!!! pezetpeenu oczywiście :)
D
Dudek
Nie dla rudego.
a
and

zibi pozostań  jak ni

 

e ty to kto-aferzysta wojciechowski(już polonie zniszczył)czy marny kucharski

G
Gość
Pan Zbigniew Boniek zasluzony pilkarz zsluzony prezes kogo chcecie na ten stolek kogos kto marzy o tym zeby napchac kieszenie kasa a nie poprawic poziom polskiej pilki tak to wspaniale
k
komentarze
przypominam ze Boniek jest na stolku z pasja i miloscia do pilki pan lato i jego podobni krecina wojciechowski po to by napchac kieszenie a pan majdan z panem kucharskim talentu nie mial nic nie zrobil zyje na koszt innych
F
Francja Legia vs Real
jak bedzie ktos inny pokroju pana Wojciechowskiego to ja podziekuje polskiej pilce Boniek jest w PZPN z milosci do pilki inni byli tylko po kase tak samo jak biznesmenik Wojciechowski wiecie co tacy biznesmeni zrobili np Poloni Wwa i innym klubom z Łodzi to samo zrobia napchaja portfele
G
Gość
Proponowałbym PZPNowi oraz Czytelnikom policzenie zawodników z reprezentacji kraju, którzy grają w ligach zagranicznych i tych w lidze polskiej. Polepszenie poziomu gry reprezentacji, choć skromniutkie, nie ma nic wspólnego z pracą PZPNu nad ulepszeniem krajowej piłki nożnej. Ci 'zagraniczni' lepiej grają bo trenują ich lepsi trenerzy i grają pod dobrymi kontraktami. To nie było możliwe w PRLu, natomiast teraz tak. Jako kluby piłki nożnej, nie reprezentujemy poziomu wyższego od przedszkola na Zachodzie. Wyniki rozgrywek lig międzynarodowych zadają kłam samochwalstwu Bońka. Dla mnie, ten przypadek potwierdza powszechnie występujące zjawisko: tylko kto załapie kierownicze stanowisko, zaraz zatraca kontakt z rzeczywistością i samokrytycyzm.
I
I'm your Turbo Lover
Poza tym tuz przed koncem sezonu dodali 1 punkt Lechii Gdansk, przez co Podbeskidzie niespodziewanie znalazlo sie w strefie spadkowej.
I
I'm your Turbo Lover
Chodzi o to, ze gdyby nie bylo reforma Ekstraklasy to Podbeskidzie by sie utrzymalo w lidze.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska