https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zbiornik Dobczycki. Rejsy statkiem okazały strzałem w dziesiątkę [ZDJĘCIA]

Ewa Tyrpa
W ciągu godziny lekcyjnej, wiele można dowiedzieć się na temat znaczenia wody, ekosystemu w niej i w strefie ochronnej wokół zbiornika.

Rejsy statkiem „Kraków” po Zbiorniku Dobczyckim, okazały strzałem w dziesiątkę. Lipcowe, pilotażowe rejsy, utwierdziły zarządców zbiornika w słuszności tego projektu i zachęciły do kontynuowania go.

Do tej pory na 45-minutową lekcję na wodzie i o wodzie, wybrało się półtora tysiąca osób. Szacuje się, że do końca sezonu (w drugi weekend września) z tej formy edukacji skorzysta jeszcze około tysiąca osób.

- 45 minut wystarczy by poznać historię powstawania zbiornika, jego znaczenie, ekostystem i zobaczyć ciekawe turystycznie miejsca, na przykład Wzgórze Staromiejskie w Dobczycach z ruinami zamku i murów miejskich. Również z innej perspektywy można zobaczyć zaporę – zachęca do rejsów Tadeusz Bochnia, z-ca dyrektora ds. wody w Wodociągach Kraków.
Jest kopalnią wiedzy o zbiorniku. Jako mieszkaniec gminy Dobczyce nie tylko świetnie zna jego historię, ale też wie co znajduje się pod wodą, bo jest nurkiem. Jak powiedział Piotr Ziętara, prezes Zarządu Wodociągów Miasta Krakowa, te jego umiejętności były wykorzystywane w różnych koniecznych sytuacjach.

A pod wodą pływają różne gatunki ryb. Zbiornik jest cyklicznie zarybiany przez Gospodarstwo Rybackie w Brzączowicach, by zachowany został ekosystem i aby niecenne gatunki nie niszczyły jakości wody. Właśnie dlatego zakazane jest tu wędkowanie, choć nie brakuje łamiących to prawo.

Także do strefy ochronnej trafiają śmieci pozostawiane nawet w odległych lasach, rowach i wrzucane do rzek. - Ale proces oczyszczania gwarantuje, że woda jest świetnej jakości i nadaje się do picia prosto z kranu – zapewnia wicedyrektor Bochnia.

Zbiornik Dobczycki, znajduje się na terenie trzech gmin: Dobczyc, Myślenic i Sieprawia, ale statek pływa częścią akwenu na terenie dobczyckiej gminy.

- Cieszymy się, że zbiornik w takiej formie jest dostępny, co nie jest bez znaczenia dla rozwoju turystycznego naszej gminy – powiedziała Edyta Podmokły, wiceburmistrz Dobczyc. Także na promocję swoich gmin liczą włodarze Myślenic i Sieprawia.
- W naszym rejonie występują płycizny, więc statek nie mógłby pływać po naszej części. Ale rejsy mają duże znaczenie dla promocji naszej gminy. Osoby jadące z Krakowa na przystań w Brzączowicach, będą przejeżdżać przez naszą gminę i poznawać ją – mówi Michał Baran, sekretarz w gminie Siepraw.

Zalew stworzył też warunki dla ptactwa wodnego. Jedne mają tu swoje siedliska, inne zatrzymują się na chwilę. Miłośnicy ptaków mogą tu zobaczyć m.in. mewę śmieszkę, czaplę siwą, łabędzia niemego.

Małgorzata Sikora, dyrektorka Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w Krakowie, podkreśla, że zbiornik ma wielorakie znaczenie: zaopatruje Kraków w wodę, zabezpiecza przed powodzią, zbierając wody z Raby i jej dopływów, a także dostarcza prąd z elektrowni wodnej. Do tej listy dołączyła też rola edukacyjno-rekreacyjna.

Rejsy nie są jedynymi działaniami Wodociągów i Wód Polskich na rzecz ekologii. Służy też temu krakowska siedziba MPWiK-u. - To historyczne miejsce. Właśnie stąd w 1901 roku popłynęła pierwsza woda do Krakowa. Tu nadal funkcjonuje uzdatnialnia wody i powstało centrum edukacyjne – przypomina prezes Ziętara.

Siedzibę MPWiK w zeszłym roku podczas Festiwalu Wody odwiedziło prawie 3 tysiące osób. Podobnej liczby, a nawet większej kierownictwo spółki spodziewa się w tym roku. IV Festiwal odbędzie się 28 września.

To warto wiedzieć o zbiorniku w Dobczycach:

- Decyzję o budowie podjęto w latach 50. minionego wieku, a budowę rozpoczęto w 1970 roku. Pierwszy raz napełniono go wodą w 1986 roku. Wtedy pierwszy raz do Krakowa popłynęła woda
- W wodę ze zbiornika jest zaopatrywanych 700 tysięcy mieszkańców Krakowa i aglomeracji krakowskiej
- Woda Nadaje się do picia bez przegotowania. można ją pić prosto z kranu. Należy do najlepszych jakościowo wód pitnych w Polsce
- Jezioro zajmuje powierzchnię jednego tysiąca hektarów, średnia głębokość wynosi 11 metrów
- Mieści się w nim około 120 milionów metrów sześciennych wody. Te dane są zmienne i zależą m.in. od poziomu spiętrzenia wody
- W zbiorniku nie wolno się kąpać i pływać na sprzęcie, np. łódkami, żaglówkami i kajakami
- Zbiornik jest zarybiany dla celów ekologicznych, ale nie wolno w nim łowić ryb. Gospodarką rybną zajmuje się gospodarstwo rybackie wód polskich
- MPWiK organizuje po zbiorniku bezpłatne rejsy edukacyjne w co drugi weekend
- Statek jednorazowo może zabrać 50 osób
- Rejs można zarezerwować telefonicznie. Nr telefonu podawany jest na stronach internetowych organizatorów
- Statek wypływa z przystani w Brzączowicach
- W tym roku rejsy są planowane w terminach: 10-11 oraz 24-25 sierpnia, 7-8 oraz 21-22 września.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ewka z centrum
2019-08-10T06:54:28 02:00, muczo:

Pan Włodek ma nosa , będą zmiany w Dobczycach

Wlodku, już się wiele zmieniło. Jakiś inny człowiek z tego Susia. Jest mega lepiej.

W
Wodnik szuwarek
Na miasto info wywiad z Panem Bochnią naukowcem polecam Panu Profesorowi przeczytać jeszcze raz to co napisał?Stek bzdur wzajemnie się wykluczających.Sinicę powodują żaglówki i wedkarze czy syf wpływający ze zlewni zbiornika po kazdej ulewie?Które gminy powyżej Myślenic mają kanalizację?A skąd te gnijące głowy ryb jak nie wolno wędkować?Oczywiście parkujące wokół zalewy samochody na rejestracji wcale nie KM to miejscowi chłopi łowiący ryby czy wedkarze wtajemniczeni wiedzący kiedy bedzie kontrola?Kto sprzata to wszystko co wpływa do zalewu ?Kilkanaście worków zebrane przez "działaczy" przed każdymi wyborami nie załatwia sprawy bo zdarzało się że zebrane i sfotografowane dla mediów worki roznosiła wezbrana przy najbliższej ulewie woda.Nie można udostępnić zbiornika bo trzeba pokazac że my mamy wadzę chociaż tubylcy mówią że zbiornik zostanie udostępniony gdy zostanie przez nich sprzedana ostatnia przylegająca do wody działka.W każdej bajce trochę prawdy.
m
muczo
Pan Włodek ma nosa , będą zmiany w Dobczycach
J
Jozin z Górskiej
Włodek nie denerwuj się. To sukces którego ie osiągnąłem
M
Mata Hari
Czuję się jakbym czytała Gazetkę zakładową MZWIK a nie rzetelny artykuł obiektywnego dziennikarza.Drugi w ciągu tygodnia artykuł zachwalajacy pierwsze od 30 lat rejsy po zalewie dobczyckim.Przez 30 lat zbiornik jest zamknięty dla wędkarzy i żeglarzy rzekomo ze wzgledu na ochronę środowiska gdy w tym czasie wpływaja tysiace ton zanieczyszczeń ze zlewni zbiornika w większości pozbawionej kanalizacji.Czy wędkarz sikający pod krzaczkiem jest zagrożeniem dla środowiska czy ścieki i nieczystości stałe wpływające?Gdyby zbiornik był wykorzystywany turystycznie to byłoby czyściej niż teraz gdy praktycznie nie ma gospodarza sądząc po śmieciach zalegających brzegi i kłusownikach w okresie tarła drapieżników.To nie żaden sukces to skandal i tak o tym powinno sie pisać.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska