Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbrodnia przy ul. Chełmońskiego w Krakowie. Kobieta i jej mąż stanęli przed sądem - dokładnie rok po zabójstwie

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Miejsce znalezienia ciała przy ul. Chełmońskiego
Miejsce znalezienia ciała przy ul. Chełmońskiego Kraków112 - Krakowskie Ratownictwo w Obiektywie
W poniedziałek 4 września przed krakowskim sądem rozpoczął się proces przeciwko Adrianowi S. i Aleksandrze S., którzy zostali oskarżeni przez krakowską prokuraturę o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Postepowanie odbywa się za zamkniętymi drzwiami, ponieważ na wniosek stron sąd wyłączył jawność rozprawy. Wiadomo jedynie, że oskarżeni przyznali się do winy.

W trakcie rozwodu

Według ustaleń śledczych sprawcami zabójstwa mężczyzny okazali się - jego konkubina oraz jej mąż, z którym była w trakcie rozwodu. Uzgodnili oni wzajemnie, że razem dokonają zabójstwa, za co mąż współsprawczyni otrzymał 1000 zł. Do zbrodni doszło 4 września ubiegłego roku,

- Krytycznego dnia konkubina pokrzywdzonego zwabiła go w ustronne miejsce w rejonie ulicy Chełmońskiego i tam Adrian S. zaatakował mężczyznę, zadając mu ciosy nożem, a gdy ten upadł, przez co najmniej 20 minut kopał i uderzał pięściami pokrzywdzonego, zadając też ciosy nożem. Odniesione obrażenia doprowadziły do zgonu pokrzywdzonego - mówi prok. Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Sprawcy następnie ukryli zwłoki w zaroślach. Konkubina zabitego mężczyzny Aleksandra S., poinformowała policję, że dzień wcześniej jej partner nie wrócił z pracy na noc do domu. Przedstawiony przez kobietę opis mężczyzny i to, jak był ubrany, odpowiadał wizerunkowi denata. Funkcjonariusze udali się wraz z Aleksandrą S., do miejsca jej zamieszkania przeszukując je. W toku tej czynności zabezpieczono szereg przedmiotów w tym między innymi obuwie ze śladami przypominającymi krew.

- Zabezpieczono portfel, nożyczki oraz pocięte fragmenty karty SIM, artykuły spożywcze, które odpowiadały zakupom widniejącym na paragonach znalezionych w miejscu ujawnienia zwłok a które, jak się następnie okazało, były przez denata faktycznie zakupione w dniu 3 września 2022 roku po skończonej pracy, Ujawniono także inne ślady w tym ze śladami przypominającymi krew. Podejrzana wskazała, że jej mąż Adrian S. w dniu 4 września 2022 roku w godzinach porannych udał się pociągiem do swojego miejsca zamieszkania - dodaje prok. Hnatko.

Życie warte tysiąc złotych

Adrian S. został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji w pociągu. W trakcie jego przeszukania zabezpieczono m.in.: nóż, pieniądze w kwocie ponad 700 zł, oraz inne przedmioty. Pieniądze były pozostałością kwoty, którą otrzymał od żony za udział w zabiciu jej konkubenta.

Aleksandra S. chciała, aby konkubent zniknął z jej życia. W zamian za pomoc w tym zakresie zaoferowała mężowi kwotę 1000 zł.

- Kobieta, dla stworzenia sobie alibi wysyłała między innymi do swojego konkubenta wiadomości, w których wyrażała o niego troskę i dopytywała, gdzie jest. Sytuacja ta trwała niemal przez całą noc - mówi prok. Hnatko.

Pocięta karta SIM

Następnie rano pocięła kartę SIM z telefonu pokrzywdzonego i razem z należącym do niego portfelem wyrzuciła je do kosza na śmieci w mieszkaniu, gdzie następnie zostały one ujawnione w trakcie przeszukania pomieszczenia. Przesłuchani w charakterze podejrzanych Adrian S. i Aleksandra S. nie przyznali się do zabicia mężczyzny ze szczególnym okrucieństwem.

Za taki czyn grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Jak nauczyć dziecko języka obcego - oto porady eksperta

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska