Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbuntowana nastolatka pisze książki

Redakcja
Natalia Wietek: pisanie książek mnie zmieniło. Jestem bardziej otwarta
Natalia Wietek: pisanie książek mnie zmieniło. Jestem bardziej otwarta archiwum
Była zbuntowana i samotna. Wydawało jej się, że nikt jej nie rozumie, a świat jest zły. Wtedy zaczęła pisać, o sobie, o tym co ją otacza i wszystko się zmieniło. O młodej literatce z Krakowa pisze Katarzyna Jasińska

Czytaj także: Wakacje: co chłopak i dziewczyna wiedzą o seksie?

Ma dopiero 17 lat, a już napisała kilka książek. - Ale tylko sześć z nich jest ambitnych - zastrzega. W księgarniach można kupić ostatnią pozycję Natalii Wietek, a właściwie Glorii Cherry Black, bo taki pseudonim wymyśliła sobie krakowska nastolatka.

Za pierwszą książkę zabrała się, kiedy miała 14 lat. Ostatnia kilka tygodni temu trafiła ona na rynek. - Sprzedało się na razie tylko 120 sztuk - mówi Gloria.

Skąd taki pseudonim? Gloria, bo to oznacza chwałę, zwycięstwo i przezwyciężanie słabości. Cherry kojarzy się jej z pogodnym letnim dniem, a słowo black ma symbolizować mroczną stronę jej natury. Jej ostatnia książka nosi tytuł "Kaish-Płonąca Gwiazda". To fantastyka.

Opowiada o Elanie, która jest księżniczką kraju Tayo, żyje sobie szczęśliwie, nie będąc świadomą tego, jak źle jest w państwie. Rada Zakonu Riversen zamiast pomagać mieszkańcom, dzieli ich na grupy społeczne.

Pewnego dnia w zakonie dochodzi do rozłamu i jeden z członków Rady, Avarus, wypędza ją i jej brata ze stolicy. Jedyną szansą na przetrwanie królewskiego rodzeństwa i odzyskania tronu jest odnalezienie legendarnego wojownika zwanego Bezimiennym. Elaine podejmuje się tego zadania. W trakcie poszukiwania przypadkowo poznaje Kaia, oschłego chłopaka pogrążonego w swojej samotności. Ciąży nad nim klątwa, sprawiająca, że każdy kogo pokochał, musi umrzeć. Razem odbywają długą podróż.

Do wydania książki zachęciła Natalię jej nauczycielka polskiego z gimnazjum Katarzyna Dutka, która mówi o niej w samych superlatywach: - Najbardziej niezwykłe jest to, że w tak młodym wieku potrafiła wykreować własny świat. Świat, który jest dobrze ułożony i ma swój sens. Książka jest zaskakująco dojrzała i dobra. Postaci u niej są jak żywe. Kiedy przynosiła mi fragmenty książki, byłam pod coraz większym wrażeniem. Ma talent literacki. Częściej zdarzają się uczniowie piszący wiersze, ale ona jest jedyna w swoim rodzaju - ocenia Dutka.

Jak udało jej się wydać te książki? Nie twierdzi, że jest to łatwe. Najpierw przez internet znalazła wydawnictwa publikujące teksty debiutantów. Wysłała tekst do sześciu z nich. Odpowiedziało jedno, i od razu na tak.

Zaprojektowali okładkę, wydrukowali sześć plakatów i zaczęli sprzedawać książkę przez internet. Ona sama postarała się, żeby jej dzieło trafiło do księgarń. Plakaty też naklejała sama. Przyznaje, że jest mała szansa na to, żeby zarobić na swojej twórczości. Chciałaby tylko, żeby zwróciły się jej koszty.

Promocją zajmuje się głównie jej mama, w swoim zakładzie fryzjerskim, gdzie poleca książkę swojej córki podczas modelowania, strzyżenia i farbowania włosów. Książka jest też w bibliotece szkolnej, skąd pożyczają ją rówieśnicy pisarki. Polonistka czyta czasami jej fragmenty na lekcjach polskiego.

Natalia mówi, że pisała właściwie od zawsze. Postanowiła, że chce zostać pisarką już w pierwszej klasie gimnazjum, po napisaniu pierwszej książki o charakterze autobiograficznym. Potrafi spędzić przy komputerze trzy godziny dziennie i około dziesięć godzin w tygodniu, ale tylko w porywie natchnienia, nic na siłę.

Przyznaje, że pisanie ma dla niej funkcję terapeutyczną. Główny bohater ma jej cechy charakteru. - Te książki mnie zmieniły, jestem mniejszą egocentryczką, pokonałam te rzeczy, których nie rozumiałam, poznałam odpowiedzi na pytania, które mnie dręczyły. Przedtem udawałam kogoś, kim nie byłam, byłam samotna i czułam się przez to coraz gorzej. A dzięki tej książce moja rodzina mogła mnie lepiej zrozumieć - wyznaje Natalia.

Kiedy tworzy się fantastykę, świat nie ma granic ani barier. Natalia tworzy te światy spontanicznie, po prostu widzi akcję jak film. "Kaish" pisała równy rok. Wspiera ją cała rodzina, ale przede wszystkim tata. On jej podpowiada, co zmienić. Maminej intuicji nie ufa tak bardzo. "Kaish" to pierwsza część trylogii. Teraz Natalia pisze drugą część. Potem planuje stworzyć cos mniej fantastycznego. - Coś o świecie wewnętrznym, coś bardziej głębokiego, żeby ludzie zastanowili się nad swoim życiem - zastanawia się.

A co sama czyta? Fantastyki mało, żeby nie plagiatować.

Zabłyśnij w naszym konkursie! **Zostań Miss Lata Małopolski 2011! Czekają atrakcyjne nagrody!**

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska