– To był bardzo trudny miesiąc, dlatego cieszę się, że znów mogę grać – mówi Zdenek Ondrasek. – Ostatnio trenowaliśmy ciężko, to zaczyna przynosić efekty. Teraz czekamy już na mecz z Legią, a ja liczę na doping przynajmniej 20 tysięcy kibiców.
Czeski napastnik nie kryje, że mecz z Legią jest czymś wyjątkowym i nie trzeba nikogo specjalnie mobilizować na takie spotkanie. – Jedyne, co można przed takim meczem zrobić, to jak najlepiej się do niego przygotować. To starałem się zrobić i już nie mogę się doczekać tego spotkania. Nie mogę się pogodzić z tym, że Wisła zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Chcielibyśmy szybko to zmienić – mówi Ondrasek.
Dziennikarze pytali piłkarza Wisły, czy z jego zdrowiem wszystko jest już w najlepszym porządku, skoro jeździł jeszcze niedawno do Pragi na konsultacje medyczne. – Nie byłem pewny, czy wszystko jest w porządku, dlatego pojechałem do Pragi. Diagnoza w Pradze była taka sama, jak tutaj. Teraz jestem już gotowy do gry nie na sto, a na sto pięć procent – zapewnia Zdenek Ondrasek.