https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zdradzamy sekrety Majki

Serialowa Majka, czyli Joanna Osyda cierpliwie poddaje się zabiegom charakteryzatorki
Serialowa Majka, czyli Joanna Osyda cierpliwie poddaje się zabiegom charakteryzatorki Jakub Popiel
Zajrzałam na plan i do hali filmowej, w której powstaje głośny, krakowski serial. Okazuje się, że na planie najważniejszy jest ...kucharz, a malowniczy widok na Wawel z mieszkania Majki to... gigantyczne zdjęcie - pisze Joanna Weryńska.

Późne popołudnie. Pora obiadowa, ale na planie serialu "Majka" praca wre. Na tarasie Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha kręcona jest scena imprezy osób z pracowni architektonicznej "Panorama Projekt". Na stolikach szampan, w tle muzyka. Poza tym zimno. Mimo to nawet otwieranie butelki butelki szampana trzeba powtarzać kilka razy. Grająca Majkę Joanna Osyda jest jeszcze w garderobie. Dostaje sygnał, że trzeba zrobić próbę sytuacyjną. Choć na głowie ma wałki, a pod spódnicą jeansy, biegnie na plan. Udaje mi się chwilę z nią porozmawiać. - Pracujemy w szybkim tempie, a i tak ciągle brakuje nam czasu. Wymaga to sporej mobilizacji, ale jest dobrą szkołą zawodu.Może z czasem nauczę się pracować wolniej - śmieje się.

Byle do obiadu
W czasie, gdy widzowie śledzą w telewizji perypetie sympatycznej studentki ASP, która przez pomyłkę lekarzy zachodzi w ciążę, twórcy serialu stają na głowie, żeby dopracować każdy szczegół. Przekonałam się o tym w czasie wizyty na planie i w hali filmowej, gdzie powstaje głośna produkcja TVN-u.

Do "majkowego świata" zajrzałam po lekturze książki "Majka w Krakowie. Przewodnik po serialu i mieście" Magdaleny Moskal i Małgorzaty Olszewskiej. Autorki zdradzają sporo ciekawostek. Na przykład tę, że najbardziej wyczekiwaną chwilą każdego dnia jest przerwa obiadowa. Zaglądam więc do barobusu, który jest królestwem Pawła Trzosa.

Kucharz "Majki" przygotowuje obiad. - Cokolwiek by się działo na planie obiad musi być. Moje popisowe danie to makaron penne ze szpinakiem. Ale komponuję posiłki tak, by do wyboru było kilka dań. Nikt w ekipie się nie odchudza - śmieje się Trzos. Na moje pytanie, kto najwięcej je odpowiada, że... Majka.

- Asia zjada spore porcje. Nie wybrzydza. Smakuje jej wszystko - zdradza Trzos. Kiedy tak sobie rozmawiamy widzę przez okno, że każdemu aktorowi i aktorce wychodzącym z autobusu - garderoby, kostiumolog robi zdjęcie. I nie chodzi tu o pamiątkowe fotki. - Każda scena musi być udokumentowana. Zdjęcia wklejane są do segregatorów. Dzięki tej dokumentacji jesteśmy w stanie odtworzyć strój do kontynuacji sceny innego dnia - wyjaśnia kostiumolog, Dagmara Braun.

Malowany dom Majki
Dowiedziałam się też, że czasami "charakteryzacji" potrzebują też budynki. Dowodem na to jest kamienica przy ul.Bernardyńskiej 11, gdzie mieszka Majka z rodziną. - Kiedy ją zobaczyliśmy, byliśmy pewni, że to jest to. Niestety kamienica chociaż architektonicznie piękna, ma wyjątkowo okropny, żółty kolor. Marcin Dyakowski, nasz scenograf na kilka dni przed rozpoczęciem zdjęć własnoręcznie malował fasadę do wysokości około półtora metra, żeby nabrała szlachetnego odcienia - wyjaśnia Krystyna Lasoń, producent serialu. Teraz ten budynek oglądają codziennie widzowie, tak jak pierwszą scenę.
Kłopoty z pawiem
W jednej ze scen pojawia się paw, któremu Majka robi zdjęcie. Z pawiem twórcy "Majki" mieli nie lada problem. Scena kręcona była akurat, gdy przypadał okres godowy ptaków i wszystkie były wyliniałe. Ekipa "Majki" postanowiła więc zdobyć pawia wypchanego. Znalazł taki się dopiero w miejscowości Niedźwiedź pod Legnicą. Ale sztuczny paw grający naturalnego to nic w porównaniu iluzją, jaka czeka na mnie w hali filmowej zbudowanej obok siedziby TVN-u.

Wchodzę do pomieszczenia pełnego najróżniejszych ekranów. Obok widzę mieszkanie Majki. Przy stole siedzi rodzina Olkowiczów. Jest babcia, mama i wujek Majki. Padają upragnione słowa reżysera "Mamy to ujęcie". Mogę więc zajrzeć do serialowej kuchni. W szafkach poukładane płatki kukurydziane, słoiki dżemu. Wszystko prawdziwe. Nawet zacieki na piecyku gazowym są autentyczne.

- Kiedy się jest głodnym na planie, najlepsze miejsce do myszkowania to właśnie kuchnia Olkowiczów. Raz udało mi się wynieść stamtąd ciasteczka, a moim absolutnym zwycięstwem był napój energetyzujący na który akurat miałam wielką ochotę - wspomina w "przewodniu" Karolina Stefańska, serialowa Eliza.

Wawel na zdjęciu
Ja tymczasem odsłaniam kuchenną firankę i... widzę Wawel. Okazuje się, że piękny widok zza okna mieszkania Majki, który oglądamy w serialu to w rzeczywistości wielkie zdjęcie przedstawiające w zależności od potrzeb Wawel w nocy lub w dzień. Idę dalej.

Kilka kroków i jestem w... "Kliszy". Tu rozwieję złudzenia osób poszukujących tej przytulnej knajpki na Kazimierzu. Została wybudowana w hali. I tu złudzenie realności udało się scenografom osiągnąć w stu procentach. Zwłaszcza, że prawdziwe jest ciasto na barze i wosk z nadpalonych świeczek na stolikach, a z umieszczonej na barze pipy leci piwo.

Cztery brzuchy Majki
Aktorzy lubią to miejsce, ale najchętniej odpoczywają w garderobie. Zajrzałam i tam. Na skórzanej kanapie siedzi w komplecie serialowa rodzina z planu. Wokół pełno poduszek, kurtek i walizek. Na stoliku harmonogramy dnia zdjęciowego. Inny klimat panuje w sąsiednich pomieszczeniach. Pełno tam artystycznych tunik Majki i kostiumów innych bohaterów. Ja szukam brzuchów Majki. Z książki wiem, że do momentu porodu kolorowe poduszeczki imitujące ciążę były bardzo ważnym rekwizytem. Majka miała cztery takie brzuchy w różnych rozmiarach. W harmonogramie dnia zawsze znajdował się wpis, którego należy użyć w czasie danej sceny. - Po porodzie brzuchy okazały się niepotrzebne. Usunęliśmy je, żeby nie zabierały miejsca - wyjaśnia mi kostiumolog, Dagmara Braun.

Mała gwiazda Basia
Za to niezbędna stał a się mała aktorka. - W scenie tuż po narodzinach zagrało jednodniowe dziecko. W czasie ujęcia obecna była mama i położna. Potem córkę Majki, Basię grał Wojtuś Plesiński. Teraz jest to Basia Wilk - wyjaśnia mi Elżbieta Czaja z redakcji serialu "Majka".

Mała aktorka wybrana została za pomocą "castingu", w którym wzięły udział zdjęcia dziewczynek. Twórcy szukali takiej, która byłaby podobna do Tomka Ciachorowskiego, czyli serialowego Michała. Później wybrane mamy z dziećmi przyszły na plan i zapadła decyzja, że Basię zagra Basia Wilk. Mała aktorka jest teraz najważniejszą gwiazdą serialu. I jako taka ma dublerkę. -Zdarzało się, że w jednym dniu było tyle scen z dzieckiem, że potrzebowaliśmy dwóch dziewczynek - wyjaśnia Czaja.

Serialowa mama polubiła Basię. - Mamy ze sobą dobry kontakt, chociaż Basia jest nieprzewidywalna. Potrafi zasnąć w kulminacyjnym momencie - żartuje Joanna Osyda. Więcej nie może mi opowiedzieć, bo znów wzywają ją na plan. Jeśli chcecie się spotkać z nią i pozostałymi aktorami "Majki" przyjdźcie w niedzielę na Rynek. O godz. 18 rozpocznie się tam "Koncert przyjaciół Majki".

Wybrane dla Ciebie

Wielka feta w Niecieczy po awansie Bruk-Betu Termaliki do ekstraklasy

Wielka feta w Niecieczy po awansie Bruk-Betu Termaliki do ekstraklasy

Wiktorówki i Rusinowa Polana - miejsce szczególne w Tatrach. "Czuć bliskość Boga."

Wiktorówki i Rusinowa Polana - miejsce szczególne w Tatrach. "Czuć bliskość Boga."

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska