https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żegiestów: złodziejski rajd po pensjonatach

Jerzy Wideł
Pomieszczenia splądrowane przez złodziei znów wymagają gruntownego remontu
Pomieszczenia splądrowane przez złodziei znów wymagają gruntownego remontu Jerzy Wideł
Dwaj bracia, 18- i 31-letni mieszkańcy Nowego Sącza w swoim złodziejskim fachu wyspecjalizowali się w metalach kolorowych. Przed paroma dniami upatrzyli sobie remontowane pensjonaty w Żegiestowie-Zdroju. Grasowali w nich prawdopodobnie przez kilka nocy i wpadli w ręce policji w środku dnia podczas rutynowej kontroli policjantów z "drogówki" Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Zobacz także: Kompletnie pijana matka 'opiekowała się' 11-miesięcznym dzieckiem

- Kiedy wszedłem do naszego pensjonatu "Warszawianka" w Żegiestowie-Zdroju zobaczyłem porażający widok - mówi Rafał Cechini z firmy pro-dukcyjno-usługowo-budowlanej w Muszynie. - Złodzieje w poszukiwaniu aluminium całkowicie zniszczyli nowe drzwi, wypruwali ściany w poszukiwaniu przewodów elektrycznych. Zniszczyli linię energetyczną i główną rozdzielnię prądu. Zabytkowa "Warszawianka" miała być oddana do użytku jesienią. Teraz po tym akcie wandalizmu oszacowanym przez nas na ponad 50 tys. złotych otwarcie musimy przesunąć o kilka tygodni.

Remontowaną "Warszawiankę" oraz dwa inne pensjonaty jak "Cztery pory roku" oraz "Polonia" złodzieje wandale namierzyli prawdopodobnie kilka miesięcy wcześniej. Czekali aż ekipy remontowe skończą pracę i na terenie budynków nocą nie będzie nikogo. Byli tak zuchwali, że skradzione elementy z metali kolorowych ułożyli na kupkę nieopodal ograbionych budynków i w środku dnia przyjechali, by je zapakować do samochodu. Nie ujechali daleko. Wpadli w pobliskiej Wierchomli.

- Starszy 31-latek jest dobrze znany policji, gdyż ma na swoimi koncie wiele innych kradzieży i niszczenie mienia - mówi podinspektor Rafał Leśniak z Komendy Miejskiej Policji Nowym Sączu. - Odsiedział też dwa lata w więzieniu za te czyny. W sumie za kradzież w Żegiestowie postawionych mu będzie 11 zarzutów.

Złodzieje - amatorzy metali kolorowych - poddali się dobrowolnie karze więc na razie przebywają na wolności. Mają jednak stały dozór policyjny i muszą się meldować w komendzie policji. Zapłacili też po 500 złotych, jako poręczenie majątkowe.

Prokurator odstąpił więc od nakazu aresztu.

Prokuratura zapowiada, że akt oskarżenia skieruje do sądu w Muszynie w kilka tygodni. Złodziejom grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. Za kratki trafi z pewnością 31-letni złodziej recydywista.

Sprawdź aktualny rozkład jazdy PKP Kraków

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kocham Polske
rece uciac,ok ale nie wsadzac do wiezienia tylko wytatulowac na czole slowo:"ZLODZIEJ" zakazac noszenia czapki i wypuscic na ulice .
m
mk
w pierwszej kolejności powinno się odciąc im rece zeby wiecej nie kradli i dopiero potem posadzic do wiezienia a z ich majatku potrącić szkody ktore wyrzadzili. Wtedy Polska byłaby państwem Prawa i Sprawiedliwości, a poki co jest szmaciane, złodziejskie i skurwione
K
Kum
Teraz te śmiecie powinni obrobić domostwo prokuratora, który podpisał się pod taką decyzją.
a
abc
"Prokurator odstąpił od nakazu aresztowania" ! W jakim Państwie żyjemy ????
W
WN
nie istnieje nakaz aresztu, prokurator odstąpił od kierowania do sądu wniosku o areszt. O areszcie decyduje sąd w formie postanowienia.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska