https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zmumifikowane ciało w domu nieopodal Bochni. Prokuratura bada okoliczności śmierci mężczyzny

Paweł Michalczyk
Schorowany i niepełnosprawny mężczyzna zmarł we własnym domu, jego ciało mogło leżeć kilka tygodni
Schorowany i niepełnosprawny mężczyzna zmarł we własnym domu, jego ciało mogło leżeć kilka tygodni archiwum
Śledczy z Bochni próbują ustalić, jak zmarł mężczyzna, którego ciało w daleko posuniętym rozkładzie znaleziono w jego domu w Kierlikówce (gm. Trzciana). Do makabrycznego odkrycia doszło w trakcie wizyty pracownika opieki społecznej. Konieczna była pomoc strażaków, aby dostać się do wnętrza.

29 października 2024 do strażaków z JRG Bochnia wpłynęło zgłoszenie, że w zamkniętym pokoju znajduje się samotnie mieszkający człowiek w wieku ok. 50 lat, schorowany i niepełnosprawny. Na miejsce zadysponowano miejscowych ochotników, a także pogotowie ratunkowe. Niestety, mogli jedynie stwierdzić zgon mężczyzny.

- Zwłoki były w daleko posuniętym rozkładzie, właściwie zmumifikowane, więc trudno będzie określić datę śmierci - mówi Barbara Grądzka, zastępca prokuratora rejonowego w Bochni.

Sekcja zwłok została już wykonana, trwa oczekiwanie na jej wyniki. - Czekamy na jednoznaczną opinię biegłego, ale ze względu na stan zwłok jej uzyskanie może być trudne - przyznaje prok. Grądzka.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. - Na chwilę obecną nie ma podejrzenia udziału osób trzecich.

Śledczy planują ustalić szczegółowe okoliczności dotyczące pomocy, jaka była udzielana zmarłemu. - Będziemy ściągać dokumentację z GOPS-u i sprawdzać, jak wyglądała sytuacja, jeśli chodzi o kwestię opieki ze strony tej instytucji - dodaje Barbara Grądzka.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska