Sąd uznał oskarżonego Jana S. za winnego wszystkich zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów i wymierzył mu karę łączną 4 lat więzienia, grzywnę 30 000 zł oraz orzekł przepadek uzyskanych korzyści majątkowych w kwocie 15 000 zł. Ponadto wydał też zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk w publicznych zakładach opieki zdrowotnej na okres 5 lat. Zasądził też od oskarżonego koszty postępowania i opłatę.
Sąd dokonał częściowej modyfikacji opisów czynów zarzuconych oskarżonemu, przede wszystkim odnośnie mniejszych niż w akcie oskarżenia korzyści majątkowych przyjętych przez oskarżonego, co było uzasadnione wynikiem przeprowadzonego postępowania sądowego.
Sąd wskazał, iż nie ma wątpliwości, co do tego, że oskarżony dopuścił się zarzucanych mu czynów. Uznał zeznania przesłuchanych świadków, to jest osób wręczających korzyści majątkowe, za wiarygodne, podkreślając, iż żaden z nich samodzielnie, z własnej woli, nie zgłosił się na policję lub do prokuratury. Uczynili to dopiero na wezwanie, wiec nie sposób uznać, iż działali oni z zemsty. Sąd dodał, że niektórzy ze świadków byli wdzięczni oskarżonemu za udane zabiegi.
Zdaniem sądu nie może być zgody na wręczania korzyści majątkowych lekarzowi publicznej służby zdrowia, a szczególnie naganne jest żądanie takich korzyści majątkowych (pieniędzy) od osób, które znajdowały się w trudnej sytuacji majątkowej.