https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zniechęcające widoki nad Jeziorem Rożnowskim. Kto posprząta śmieci?

Malowniczy zachód słońca nad Jeziorem Rożnowskim w Gródku nad Dunajcem obrzydzają jedynie śmieci zalegające przy brzegu
Malowniczy zachód słońca nad Jeziorem Rożnowskim w Gródku nad Dunajcem obrzydzają jedynie śmieci zalegające przy brzegu Damian Radziak
Kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie wydaje Tauron Ekoenergia na sprzątanie brzegów Jeziora Rożnowskiego. Mimo to piękne widoki oszpecają walające się na plażach śmieci.

Jadąc drogą wojewódzką z Rożnowa do Nowego Sącza wzdłuż Jeziora Rożnowskiego można zachwycać się malowniczymi widokami. Czar jednak pryska, gdy udamy się na brzeg i zobaczymy sterty śmieci - plastikowe i szklane butelki, beczki, opony i inne odpady.

- Śmieciami powinien zająć się zarządca jeziora. Ale gmina często dopłaca do sprzątania brzegów, co właściwie robimy nielegalnie - mówi Józef Tobiasz, wójt gminy Gródek nad Dunajcem. Dodaje, że jezioro jest największą atrakcją gminy, bo to ono przyciąga turystów. Dlatego, jak co roku dofinansuje sprzątanie brzegów.

"Piękny" zachód słońca nad Jeziorem Rożnowskim

Zorganizowana akcja odbywa się zazwyczaj na wiosnę. Miejsca, które nie są dzierżawione przez właścicieli kempingów i pól namiotowych, porządkuje zarządca Jeziora Rożnowskiego, czyli Zespół Elektrowni Wodnych Rożnów-Czchów, który wchodzi w skład spółki Tauron Ekoenergia.

- Jezioro ma ponad 56 km linii brzegowej, z czego część jest dzierżawiona - wyjaśnia Zygmunt Paruch, prezes Elektrowni Wodnych Rożnów-Czchów. - Dzierżawcy są zobowiązani do utrzymywania czystości na swoim terenie. My sprzątamy pozostały obszar - dodaje.

Jak podkreśla prezes elektrowni, problem zaśmieconych plaż czy miejsc wykorzystywanych przez turystów do wypoczynku powraca zazwyczaj wiosną i latem. Na każdy sygnał reaguje. Najszybciej wówczas, gdy w jeziorze pojawi się martwe zwierzę.

- W pozostałych przypadkach może się zdarzyć, że uprzątnięcie śmieci potrwa chwilę dłużej - przyznaje Paruch. - Do Jeziora Rożnowskiego wpływa to, co niosą Poprad, Dunajec i inne górskie rzeki. Kiedy stan zbiornika się obniża, od razu widać śmieci. Może ich być mniej, gdy sami nie będziemy zanieczyszczać naszych rzek - dodaje.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Miss Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny!

Nie znasz tych miejsc? Nie jesteś krakusem QUIZ

Ile tak naprawdę zarabiają kasjerzy? Wcale nie tak mało!

Najlepsze dzielnice w Krakowie? RANKING

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 33

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
sawu
k**** olaec was brudasy o.umieskanieec poumora
G
Gość
A ja się pytam gdzie w Rożnowie, Gródku i Bartkowej oraz na trasie do zapory są śmietniki i kontenery? Jako turystka często bywająca w waszych okolicach, uważam, że wyrzucenie śmieci jest gigantycznym problemem w waszym rejonie. Brak koszy i kontwnerów, śmieci odbierane co 2 tydodnie- a co jeśli nie trafimy z pobytem na zbiórkę? Region jest piękny ale dopóki nie będzie podstaw dla rozwoju turystyki to będziemy mieli do czynienia z takim syfem. Ps jako ciekawostka: posprzątałam dom i miałam sporo dużych odpadów- zapakowałam je w busa i pojechałam na wysypisko do Nowego Sącza - na miejscu powiedzieli , że śmieci nie przyjmą bo nie mam tu meldunku... także ten... w tym rejonie nie ma co zrobić ze śmieciami...
p
ps
nie tylko brzegi jeziora, dość często jestem w Gródku nad Dunajcem i idąc na spacer w okoliczne lasy zawsze ogarnia mnie przerażenie,tyle śmieci różnego rodzaju się tam znajduje.
G
Gosc
Kary powinny byc wieksze no 5000 zl za zasmiecanie, przeciez koszty sprzatania sa wieksze.
R
Roni
Może to wynika z tego ze w pl mamy zbyt wiele ameb intelektualnych które Libią żyć w syfie
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska