https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zniknie miejsce wstydu w Nowym Sączu? W starym młynie jezuickim będzie siłownia i restauracja

Klaudia Kulak
Stary Młyn
Stary Młyn Tatiana Biela/Spółka Stare Miasto
To miejsce znają wszyscy mieszkańcy Nowego Sącza. Kiedyś młyn jezuicki, dziś budynek, który popada w ruinę i uważany jest za miejsce wstydu. Znajduje się przy wjeździe do Nowego Sącza i niestety nie wygląda zachęcająco. Znalazł się jednak inwestor, który dostrzegł w nim potencjał i już od jakiegoś czasu stara się o możliwość remontu obiektu, aby mogła powstać tam „Brama miasta” - tak nazywa się projekt w ramach którego młyn ma stać się nowym ciekawym miejscem na mapie Nowego Sącza. Prezydent zapewnia, że nic nie powinno stanąć na przeszkodzie tej inwestycji. Kiedy się rozpocznie?

O remoncie obiektu wybudowanego w 1843 roku mówi się w Nowym Sączu już od kilku lat. Niszczejący młyn zajmuje czołowe miejsce w rankingu nowosądeckich "miejsc wstydu", straszy także swoim wyglądem wjeżdżających od strony Krakowa kierowców. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce to się zmieni. 

Z wstępnych informacji jakie posiadam wynika, że rozpoczęcie tej inwestycji zaplanowano na wiosnę przyszłego roku. To może być maj. Najważniejsze jest to, jak przebiegają prace formalne. Z tego co wiem, pozwolenia na budowę jeszcze nie ma, bo go nie podpisałem, ale projekt jest piękny. Nowy Sącz już staje się jednym z najpiękniejszych miast w naszym kraju, a myślę, że po tych wszystkich zmianach jak właśnie „Brama miasta” miejsc wstydu zostanie już niewiele. To będzie perełka na terenie Nowego Sącza - powiedział prezydent Ludomir Handzel. 

Co znajdzie się w budynku? Wewnątrz kilkupiętrowego obiektu funkcjonować mają punkty gastronomiczne i siłownia, a teren będące obecnie parkingiem dla tirów w sąsiedztwie budynku ma zamienić się w miejsce, gdzie swoje samochody będą mogli zostawiać osoby odwiedzające restauracje.

Na ten remont mieszkańcy czekają już od jakiegoś czasu. 

Na początku 2021 roku po raz pierwszy pojawiła się informacja, że budynek wraz z przyległym otoczeniem zostanie zmodernizowany i przywrócony sądeczanom.

W 2022 roku inwestycję zablokował brak zgody ze strony wojewódzkiego konserwatora zabytków w Krakowie, choć jak podkreślił prezydent, inwestor wykonywał projekt zgodnie z wcześniejszymi wytycznymi konserwatora.

Wtedy inwestor czyli spółka "Stare Miasto" złożył odwołanie do Generalnego Konserwatora Zabytków w Warszawie. Jak poinformował nas Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków 8 marca bieżącego roku zostało wydane pozwolenie MWKZ dot. budynku Młyna „Jezuickiego" w zakresie robót budowlanych obejmujących tenże budynek oraz budowy obiektu usługowo-handlowego w oparciu o załączoną do wniosku dokumentację projektową

- Pozwolenie to uprawnia właściciela m.in. do przeprowadzenia działań, mających na celu doprowadzenie obiektu do odpowiedniego stanu technicznego. Dalsze postępowanie w tym temacie zależy od podejmowanych przez właściciela działań - przekazał w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Sebastian Stanik Rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Teraz prezydent Nowego Sącza potwierdził, że prace remontowe rozpoczną się późną wiosną przyszłego roku. Nie kryje zadowolenia, bo dzięki temu z krajobrazu miasta zniknie kolejne miejsce wstydu, które będzie miało szansę stać się jego wizytówką.

od 12 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska