Żyła przez cały letni sezon był najlepszym polskim zawodnikiem. Odbudował się po nieudanej dla niego poprzedniej zimie. Jak mówi, inaczej wszystko sobie poukładał w głowie.
- Zmieniłem również myślenie, co było bardzo do
brą decyzją, ponieważ jak jest czas w domu, to jest czas w domu, a jak jest czas na skoczni, to jest czas na skoczni i tu właśnie myślę, że to mi się bardzo dobrze udało. Ten czas, który miałem wolny dla siebie, nie poświęcałem skokom tylko sobie i swojej rodzinie. A wcześniej było tak, że cały czas myślałem o skakaniu i treningach – opowiada, cytowany przez stronę internetową PZN.
– Moje skoki są bardzo dobre i stabilne, z czego bardzo się cieszę, bo zazwyczaj z tym miałem największy problem. Całe to lato było dla mnie bardzo udane. Wszystkie skoki, również te treningowe, były naprawdę dobre i na wysokim poziomie. Oby do zimy i się cieszyć! – mówi skoczek z Wisły.
Czyżby zamierzał rzucić wyzwanie Kamilowi Stochowi, niekwestionowanemu liderowi naszej kadry, który w Szczyrku zajął 2. miejsce?
– Piotrek ma bardzo dobry sezon letni i cieszę się, że w siebie uwierzył i te starty na pewno mu pomogą w dalszej realizacji samego siebie, bo Piotrek potrzebował takiego sezonu. Ja się bardzo cieszę, że poziom naszych zawodów się podnosi, a ja przy tym muszę się dodatkowo mobilizować, żeby móc wygrywać z kolegami – mówi dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi. – To lato było dla mnie oddechem po tym wszystkim, co stało się ostatniej zimy i nie ukrywam, że było to dla mnie ciężką próbą. Moim celem nie był cykl FIS Grand Prix, tylko przygotowanie się do kolejnej zimy i uważam, że udało się to wszystko zrealizować – podsumował wicemistrz Polski.
Prowadzona przez Łukasza Kruczka reprezentacja w tej chwili przebywa już na zgrupowaniu w Turcji. Pierwsze zawody Pucharu Świata zaplanowano na 22 listopada w Klingenthal.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!