Wynik jest nieprawomocny. Wisła może się odwołać, ale na razie sprawy nie komentuje i czeka na pisemne uzasadnienie decyzji.
Wdowczyk zdecydował się odejść z Wisły 10 listopada ubiegłego roku. Gdy wypowiedział umowę, Wisła zarzuciła mu niewywiązywanie się z części obowiązków. Wersja trenera była odmienna. – Umowa została rozwiązana z winy klubu, który przez długi czas nie wywiązywał się ze swoich zobowiązań kontraktowych – mówił nam Dariusz Wdowczyk. Po zbadaniu sprawy Piłkarski Sąd Polubowny przyznał rację szkoleniowcowi, który obecnie prowadzi w ekstraklasie drużynę Piasta Gliwice.
Niezależnie od tego toczy się postępowanie dowodowe dotyczące zaległych pensji wobec Wdowczyka. Werdykt powinien zostać ogłoszony w ciągu najbliższych tygodni. PSP zajmuje się także sprawami Marcina Broniszewskiego, Pawła Primela i Michała Adamczewskiego, trenerów ze sztabu Wdowczyka, którzy także oczekują od Wisły wypłaty zaległych pieniędzy.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska