https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

31. Finał WOŚP na Bagrach. Morsowanie, licytacje, dobra muzyka i świetna zabawa

Ewa Wacławowicz
Morsy na Bagrach.
Morsy na Bagrach. Anna Kaczmarz / Polska Press
W niedzielne południe, w ramach 31. finału WOŚP, nad zalewem Bagry urzędowały morsy z Krakowskiego Klubu "Kaloryfer". I choć mróz szczypał w policzki, do wody weszło sporo osób. Kąpieli towarzyszyła dobra muzyka, licytacje m.in. rozgrzewających likierów i świetny humor.

Dziś widok osób morsujących w Wiśle, na Bagrach czy nad zalewem Kryspinów nikogo nie dziwi, ale to, co dziś dla jednych staje się stylem życia, dla drugich chwilową modą, dla ojców założycieli krakowskiego klubu morsów to wieloletnia pasja. Za nią poszły zaś kolejne imprezy pływackie i sztafety, które ściągały do Krakowa miłośników hartowania się w zimnej wodzie z całej Polski.

Od kilku lat morsy z klubu Kaloryfer bardzo chętnie angażują się także w kolejne finały WOŚP. Dotychczas zbierali się na Bagrach i w zależności od motywu przewodniego morsowania przebierali się za piratów, klauny czy dzikie zwierzęta z Afryki. W takich strojach i z puszkami WOŚP w rękach wskakiwali do zimnej wody, by tym samym rozgrzać serca darczyńców i wesprzeć fundację.

Polska pierwsza w rankingu CNN

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska