83-latek z powiatu nowotarskiego dał oszustom 90 tys. zł. Myślał, że pomaga wnuczce

Do oszustwa doszło w minioną sobotę ok. godz. 23. Na telefon stacjonarny 83-letniego mieszkańca pow. nowotarskiego zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę.

- Poinformowała seniora, że jego wnuczka potrąciła ciężarną kobietę, a w wyniku wypadku poszkodowana straciła dziecko. Teraz sprawczyni grozi więzienie – opisuje schemat oszustwa Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
Oszustka jednocześnie zaznaczyła, że jego wnuczka może uniknąć więzienia, jeśli senior wpłaci za nią kaucję. Starszy pan będąc pewnym, że pomaga bliskiej osobie, przekazał obcemu mężczyźnie 90 tys. zł. Po fakcie okazało się, że jego wnuczka nie spowodowała żadnego wypadku, a on padł ofiarą przestępców.

- Apelujemy o rozsądek! Nie przekazujmy swoich oszczędności osobom obcym! Zawsze po otrzymaniu takiego telefonu najpierw zadzwońmy do członka rodziny na znany nam numer. Jeśli nie rozpoznajemy głosu, odłóżmy słuchawkę – oszuści wywierają silny nacisk i presję, mają doświadczenie w manipulowaniu ludźmi, więc im szybciej zakończymy rozmowę, tym lepiej – apeluje policja.

Jeśli mamy przekazać pieniądze komuś z rodziny, rób to tylko osobiście – bardzo charakterystyczne dla oszustw „na wnuczka”, „na wypadek” jest przysyłanie kuriera, który ma odebrać pieniądze. Nie dawajmy gotówki ani cennych rzeczy w ręce kogoś, kogo nie znamy.

- Odbierając telefon z prośbą o pieniądze, nigdy nie mówmy, ile mamy gotówki i starajmy się nie udzielać żadnych informacji osobistych – dodaje policja. I apeluje do krewnych osób starszych, by poinformowały swoich bliskich o metodach działania oszustów!