Interesujące jest to, że ekipa ze Stężycy mimo że była siódma ocierając się o baraże i otrzymała drugoligową licencję, może nie przystąpić do rozgrywek z powodu wielkich problemów finansowych.
Wracając do decyzji komisji, wychodzi więc na to, że wystarczyło odwołać się od pierwszej decyzji, która wówczas była negatywna i… można świętować. Co ciekawe z podobnym problemem borykała się choćby Lechia Gdańsk, która wywalczyła awans do PKO BP Ekstraklasy. Ekipa z Pomorza początkowo nie otrzymała prawa do startu w elicie, ale po odwołaniu i dopełnieniu wszystkich niezbędnych kryteriów, komisja przyznała jej licencję.
„Dziś oficjalnie i ostatecznie spadliśmy na 4 poziom rozgrywkowy w kraju (...)” - przekazało Stowarzyszenie Kibiców Sandecji podsumowując wpis wulgaryzmem i „dziękując” wszystkim, którzy mieli w tej degradacji swój udział.
Teraz w Nowym Sączu można spodziewać się wielkiej rewolucji kadrowej. Drużyna może już myśleć o starcie na boiskach 3. ligi. Tam zagra z takimi firmami jak Chełmianka Chełm, Wiślanie Jaśkowice czy Avia Świdnik.
Po raz ostatni w 3. lidze sądeczanie grali jeszcze w kampanii 2007/2008. Następnie Sandecja była pierwszoligowcem z krwi i kości, a w sezonie 2017/2018 miała nawet okazję punktować w Lotto Ekstraklasie.
Nadal nie wiadomo jak potoczą się losy klubu, jeśli mowa o kwestiach właścicielskich i kiedy do użytku zostanie oddany stadion „Dumy Krainy Lachów”, którego stan techniczny zdaje się nie być najlepszy.
- Oto piękne i nietypowe pojazdy Kordiana, gwiazdy disco polo spod Nowego Sącza
- Sławomir i Kajra tak wyglądali zanim zyskali sławę
- Co hodują sądeczanie? Pytony, boa, pająki. Piękne i niebezpieczne zwierzęta
- Niektóre mają mroczną historię. Te budynki mają nawet po 100 lat i nadal zachwycają
- 18-letnia Martyna pokazała wielką formę w Hiszpanii! Ma srebro MŚ w bikini fitness
- Ma niezwykły talent. Emilia Dubiel ze Starego Sącza znów mistrzynią!
Bądź na bieżąco i obserwuj
