Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurd! Kaucja za wizytę w przychodni [INTERWENCJA]

Anna Górska
Anna Wawrzyniak: Taka kaucja to absurd
Anna Wawrzyniak: Taka kaucja to absurd Anna Kaczmarz
Z wysoką gorączką, bólem gardła, osłabiona i zmęczona, musiała biegać po pobliskich bankomatach, by wpłacić kaucję - 150 zł za wizytę u lekarza. Powód? Anna Wawrzyniak nie miała przy sobie dowodu ubezpieczenia, nie mogła też go pobrać w pracy, gdyż zdarzyło się to w niedzielę.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

- A bez druku RMUA, czyli zaświadczenia z pracy potwierdzającego wpłatę składek zdrowotnych czy książeczki zdrowia, każdy pacjent musi wpłacić kaucję - poinformowała chorą Annę Wawrzyniak miła rejestratorka w przychodni Kraków-Południe przy ul. Szwedzkiej. Kobieta pilnie potrzebowała porady lekarskiej, nie miała sił , by się wykłócać. Poszła zatem wypłacić pieniądze, ale nie kryje oburzenia zaistniałą sytuacją.

- Jakim prawem jest pobierana kaucja? - zastanawia się Anna Wawrzyniak. Przyznaje się, że podczas niedzielnej wizyty przy Szwedzkiej nie miała przy sobie RMUA. - Ale nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, by lekarz odmówił mi przyjęcia bez dokumentu - podkreśla nasza Czytelniczka. Dodaje, że dotychczas wystarczyło, iż dowoziła stosowny papier później, a doktorowi podawała dane pracodawcy. - Było tak zarówno, gdy korzystałam z opieki lekarza rodzinnego, jak i podczas nagłych nocnych czy świątecznych wizyt w izbach przyjęć. Czy normalne jest, że chora, z gorączką, muszę ganiać po h bankomatach? - nie kryje zaskoczenia kobieta.

To nie koniec niespodzianek. Bo kaucję, owszem, można odebrać w ciągu 7 dni, ale tylko we wtorek lub piątek od 10 do 13. - Będę się musiała zwolnić z pracy, by się domagać oddania moich pieniędzy! To absurd! - komentuje oburzona pacjentka.

Alekandra Kwiecień z biura prasowego małopolskiego NFZ informuje, że pobierając kaucję, placówki nie naruszają ustawy o świadczeniach. Zgodnie z nią pacjent ma obowiązek przedstawić dowód ubezpieczenia przed wizytą u lekarza. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy jest to wizyta w szpitalu w stanie nagłym: w takiej sytuacji ma on 7 dni na dostarczenie dowodu ubezpieczenia.

- Mamy związane ręce i nie możemy zabronić placówkom pobierania kaucji - tłumaczy Kwiecień.
- Apelujemy o najbardziej dogodne dla pacjentów rozwiązania, natomiast to, jaką drogę wybierze poradnia, zależy od niej - podkreśla.

Tomasz Walasek, szef przychodni Kraków- Południe, wyjaśnia, że to przepisy stawiają lekarza i pacjentów pod ścianę.

- Chory musi mieć przy sobie dowód ubezpieczenia, i kropka. Wyegzekwowania tego dokumentu wymaga ode mnie NFZ - mówi Walasek.

Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!

Miss Lata Małopolski 2012. Zgłoś swoją kandydaturę!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska