https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

[AKTUALIZACJA] Paweł Majka: Jeśli będzie potrzeba, to podejmiemy kroki prawne. Krzysztof Ropski: Jestem piłkarzem Motoru

Damian Wiśniewski
Marcin Radzimowski
Otrzymaliśmy wypowiedź Pawła Majki, prezesa Motoru Lublin, odnoszącą się do tego, co na naszych łamach powiedział prezes Siarki Tarnobrzeg, Dariusz Dziedzic. Poniżej jej pełna treść. AKTUALIZACJA: Do sprawy odniósł się także Krzysztof Ropski.

Dariusz Dziedzic: Krzysztof Ropski jest naszym piłkarzem, nie Motoru Lublin. Pojawiła się oferta z GKS Jastrzębie

"Pozwolę sobie odnieść do każdej kwestii.

Najlepiej niech w sprawie zaległości wobec piłkarza wypowie się sam piłkarz. Krzysztof Ropski nie uczestniczył w sparingu klubu Siarka Tarnobrzeg.

Klauzula odstępnego nie może uwzględniać zapisu o jej podwyższeniu o kwote zobowiązań klubu odstępującego wobec piłkarza, tym bardziej przyszłych. Klub pozyskujący nie może mieć wiedzy jaki jest poziom wynagrodzenia netto, brutto. Jakie są jeśli są premie meczowe wynikające z wewnętrznych regulaminów klubu. Przy takim podejściu klauzula odstępnego jest nie do wykonania przez żaden klub. Klauzula odstępnego musi być sztywna, a nie progresywna czyli zmienna. Taka jak w oficjalnym kalkulatorze PZPN wyliczającym ekwiwalent za piłkarza.

Jednocześnie pragnę poinformować, że zawodnik Krzysztof Ropski profilaktycznie stosowne oświadczenie złożył osobiście Prezesowi Siarki i mam nadzieję, że Prezes Dziedzic może to potwierdzić.

Jest oczywistym za zdanie sprzetu jest po zmianie klubu a nie przed, na co się powołuje klub Siarka Tarnobrzeg, że rzekomo zawodnik nie spełnił warunków zmiany klubu.

Sam osobiście wysłałem w dniu 13 stycznia maila z informacją ze Motor Lublin korzysta z klauzuli odstępnego na oficjalny adres emial Klubu Siarka Tarnobrzeg ze strony internetowej. Z tą informacją zostało wysłane potwierdzenie przelewu. Jeśli będzie taka potrzeba mogę go ujawnić, aby posługiwać się prawdą.

Motor Lublin przelał środki na oficjalne konto wskazane w białej księdze podatników VAT. Przypomnę Prezesowi Siarki, że zgodnie obecnymi przepisami każde konto bankowe musi być tam ujawnione. Nie ujawnienie innych kont bankowych to wykroczenie karno-skarbowe karane grzywną. Przelanie środków finansowych na inne konto niż tam wskazane, nie daje możliwości odliczenia podatku VAT oraz wydatków do kosztów prowadzenia działalności. To, że klub Siarka Tarnobrzeg posługuje się innym kontem bankowym to jego sprawa.
Takie informację jak publikowanie komunikatu o spełnieniu klauzuli odstępnego i zmiany klubu kluczowego zawodnika publikuje się na oficjalnej stronie klubu po zatwierdzeniu przez Prezesa i tym razem chyba tak było.

To, że są zapytania jest oczywiste, nawet Barcelona może zapytać. Tylko, że to zawodnik musi wyrazić zgodę i złożyć stosowne oświadczenie o przynależności klubowej. Krzysztof Ropski takie oświadczenie złożył o zmianie klubu. Krzysztof Ropski nie uczestniczył w sparingu klubu Siarka Tarnobrzeg.

Jeśli będzie taka potrzeba podejmiemy możliwe kroki prawne.

Nie chce dalej tej farsy kontynuować, klub motor Lublin robi swoje. W tym wszystkim klub Siarka Tarnobrzeg zapomina o rozwoju zawodnika Krzysztofa Ropskiego, który w dniu 13 stycznia złożył stosowane oświadczenie o zmianie przynależności klubowej.

Pozdrawiam,

Paweł Majka
Prezes Zarządu
Motor Lublin"

***

Udało nam się również skontaktować z samym piłkarzem.

- Jedyne co mogę powiedzieć na ten temat to, że jestem piłkarzem Motoru Lublin - powiedział nam Krzysztof Ropski.

AKTUALIZACJA

Krzysztof Ropski zdecydował się jednak jeszcze raz zabrać głos w całej sprawie i powiedzieć nam nieco więcej.

- 14 stycznia, dzień po podpisaniu umowy z Motorem Lublin, zadzwoniłem do prezesa Siarki i zrzekłem się wynagrodzenia za styczeń 2020 roku. Klub z Tarnobrzega wciąż jest mi jednak winien zaległe wynagrodzenie za połowę października, listopad oraz grudzień 2019 roku. Dodatkowo 13 stycznia br. Siarka Tarnobrzeg otrzymała informację w formie pisemnej, mailowo, że Motor Lublin skorzystał z klauzuli odstępnego zawartej w mojej umowie, a ja jadę do Lublina. Warunki mojej klauzuli zostały spełnione - powiedział nam najlepszy napastnik grupy czwartej trzeciej ligi z rundy jesiennej.

- W poniedziałek będę w Lublinie na treningu Motoru - dodał Krzysztof Ropski.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 23

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
19 stycznia, 18:30, Monti:

Nie wiem czy prezes Motoru wie jak się wykupuje kontrakt piłkarza, to nie klub przekazuje pieniądze na konto poprzedniego klubu tylko piłkarz, oczywiście piłkarz może nie mieć takich pieniędzy i najczęściej nowy klub mu takie pożycza , taka pożyczka musi być zarejestrowana i opłacona w Urzędzie Skarbowym , jak tą pożyczkę piłkarz zwróci to już jest jego sprawa i nowego klubu, mam nadzieję że Robski i Motor tak zrobili bo inaczej to wszystko moźe podważyć

19 stycznia, 18:34, Gość:

Jesteś po dopalaczach czy najarany

Ja pier... co Ty chłopie za bzdury tu wypisujesz.

G
Gość
19 stycznia, 18:30, Monti:

Nie wiem czy prezes Motoru wie jak się wykupuje kontrakt piłkarza, to nie klub przekazuje pieniądze na konto poprzedniego klubu tylko piłkarz, oczywiście piłkarz może nie mieć takich pieniędzy i najczęściej nowy klub mu takie pożycza , taka pożyczka musi być zarejestrowana i opłacona w Urzędzie Skarbowym , jak tą pożyczkę piłkarz zwróci to już jest jego sprawa i nowego klubu, mam nadzieję że Robski i Motor tak zrobili bo inaczej to wszystko moźe podważyć

Jesteś po dopalaczach czy najarany

M
Monti

Nie wiem czy prezes Motoru wie jak się wykupuje kontrakt piłkarza, to nie klub przekazuje pieniądze na konto poprzedniego klubu tylko piłkarz, oczywiście piłkarz może nie mieć takich pieniędzy i najczęściej nowy klub mu takie pożycza , taka pożyczka musi być zarejestrowana i opłacona w Urzędzie Skarbowym , jak tą pożyczkę piłkarz zwróci to już jest jego sprawa i nowego klubu, mam nadzieję że Robski i Motor tak zrobili bo inaczej to wszystko moźe podważyć

G
Gość

Siarka to dno.Jeden wielki szwindel.Jak można tyle lat dawać sie nabierać temu hochsztaplerowi Dziedzicowi.. .Pilkarze którzy tam trafiają zawsze z niesmakiem odchodzą.Ten klub już dawno powinien trafić do A klasy.

G
Gość

Ile kont bankowych ma klub piłkarski Siarka i co się dzieje z pieniędzmi od miasta oraz na co poszły pieniądze z poprzednich sezonów z Pro Junior System !!!

G
Gość
18 stycznia, 16:31, Gość:

Poczytałem Dziedzica i Majkę i jak bym miał kasę do obstawienia kto wali ściemę a kto ma rację to całość bym na Majkę postawił.

Dziedzic

WSTYD przynosisz Siarce!!!

K
Kibol
18 stycznia, 19:42, Arti:

hmm podstawowe pytanie brzmi - skąd Motor znał wysokość klauzuli ?

Są dwie możliwości:

1. Motor napisał oficjalne pismo do Siarki z pytaniem o warunki transferu Ropskiego. Dostał odpowiedź od Siarki, że za zawodnika jest klauzula i kwota wynosi X i należą ją wpłacić na taki i taki nr konta do dnia 15 stycznia.

2. Wysokość klauzuli Motor znał od...zawodnika. A jeśli znał od zawodnika to oznacza, że Ropski złamał tajemnice kontraktu i ujawnił osobom trzecim wysokość swojej klauzuli. Za to może zostać zawieszony przez Siarkę i potwierdzi to również PZPN. Ukarany zostanie też Motor za negocjowanie z zawodnikiem bez wiedzy i zgody klubu macierzystego (Siarki). Poza tym jak Motor mógł podpisać kontrakt z zawodnikiem przed dokonaniem transferu (w tym wypadku chodzi o wpłacenie klauzuli) ?

Podsumowując: Jeśli Motor zrobił jak w punkcie 1 Ropski jest ich zawodnikiem. Jeśli Motor zrobił jak w punkcie 2 - czyli po informacji od zawodnika dokonał przelewu, transfer jest nie ważny i Ropski jest zawodnikiem Siarki.

18 stycznia, 21:49, Gość:

Nie zapomnij że Robski ma managera który negocjuje w jego imieniu

18 stycznia, 22:42, RKS:

To że ma menagera wiele w tym przypadku nie zmienia i tak musiał Motor zapytać Siarkę o warunki kontraktu, menager razem z zawodnikiem nie mogli tych informacji udzielić jednostronnie bez Siarki, klauzula poufności obowiązuje obie strony

19 stycznia, 12:04, Gość:

Zastanawiające - w świetle tego, co piszesz ' jest co innego. Dlaczego Dziedzic w swojej kuriozalnej obronie stanowiska Siarki- nie podnosi tego argumentu. Twierdzi, że konsultowal się z prawnikami. Wyjaśnienia są dwa - 1. co najmniej tej części kontraktu która jest istotna dla klauzuli - tajemnica nie obowiazywała (bardziej prawdopodobne) lub złamanie tajemnicy w tym zakresie nie ma znaczenia dla skuteczności transferu do Motoru.

Jeżeli jest tak jak piszesz to Motor sprawę bez problemu wygra, a prezes Siarki się skompromituje

G
Gość

Jak Ropskiemu zalegają za 3 miesiące to można sobie wyobrazić ile innym. Ale klub wiejski. Gadanie o awansie zweryfikowała już jesień.

G
Gość
18 stycznia, 19:42, Arti:

hmm podstawowe pytanie brzmi - skąd Motor znał wysokość klauzuli ?

Są dwie możliwości:

1. Motor napisał oficjalne pismo do Siarki z pytaniem o warunki transferu Ropskiego. Dostał odpowiedź od Siarki, że za zawodnika jest klauzula i kwota wynosi X i należą ją wpłacić na taki i taki nr konta do dnia 15 stycznia.

2. Wysokość klauzuli Motor znał od...zawodnika. A jeśli znał od zawodnika to oznacza, że Ropski złamał tajemnice kontraktu i ujawnił osobom trzecim wysokość swojej klauzuli. Za to może zostać zawieszony przez Siarkę i potwierdzi to również PZPN. Ukarany zostanie też Motor za negocjowanie z zawodnikiem bez wiedzy i zgody klubu macierzystego (Siarki). Poza tym jak Motor mógł podpisać kontrakt z zawodnikiem przed dokonaniem transferu (w tym wypadku chodzi o wpłacenie klauzuli) ?

Podsumowując: Jeśli Motor zrobił jak w punkcie 1 Ropski jest ich zawodnikiem. Jeśli Motor zrobił jak w punkcie 2 - czyli po informacji od zawodnika dokonał przelewu, transfer jest nie ważny i Ropski jest zawodnikiem Siarki.

18 stycznia, 21:49, Gość:

Nie zapomnij że Robski ma managera który negocjuje w jego imieniu

18 stycznia, 22:42, RKS:

To że ma menagera wiele w tym przypadku nie zmienia i tak musiał Motor zapytać Siarkę o warunki kontraktu, menager razem z zawodnikiem nie mogli tych informacji udzielić jednostronnie bez Siarki, klauzula poufności obowiązuje obie strony

Zastanawiające - w świetle tego, co piszesz ' jest co innego. Dlaczego Dziedzic w swojej kuriozalnej obronie stanowiska Siarki- nie podnosi tego argumentu. Twierdzi, że konsultowal się z prawnikami. Wyjaśnienia są dwa - 1. co najmniej tej części kontraktu która jest istotna dla klauzuli - tajemnica nie obowiazywała (bardziej prawdopodobne) lub złamanie tajemnicy w tym zakresie nie ma znaczenia dla skuteczności transferu do Motoru.

G
Gość

Kompromitacja Siarki i tyle.

G
Gość

Jestem pewien ze siarka po glebszej analizie sytuacji w tym klubie zostanie zdegradowana do nizszej ligi.

g
gosc
18 stycznia, 23:14, Gość:

Zastanawiające jest, że zadaniem zawodnika klub zalega mu za 3 miesiące. Ciekawe co z pozostałymi?

ja jako byly pilkarz siarki zloze w lubelskim zwiazku skarge bo siarka mi juz zalega ponad 3 miesiace, niech ich zdegraduja i tego prezesa, ktory zalega w zus juz kupe kasy

C
Cep
18 stycznia, 17:14, Gość:

Zastanawiające jest, że zadaniem zawodnika klub zalega mu za 3 miesiące. Ciekawe co z pozostałymi?

A nie ma tak jak klub zalega 2 miechy lub wiecej z wyplata to pilkarz moze rozwiazac kontrakt z winy klubu?

G
Gość

Zastanawiające jest, że zadaniem zawodnika klub zalega mu za 3 miesiące. Ciekawe co z pozostałymi?

R
RKS
18 stycznia, 19:42, Arti:

hmm podstawowe pytanie brzmi - skąd Motor znał wysokość klauzuli ?

Są dwie możliwości:

1. Motor napisał oficjalne pismo do Siarki z pytaniem o warunki transferu Ropskiego. Dostał odpowiedź od Siarki, że za zawodnika jest klauzula i kwota wynosi X i należą ją wpłacić na taki i taki nr konta do dnia 15 stycznia.

2. Wysokość klauzuli Motor znał od...zawodnika. A jeśli znał od zawodnika to oznacza, że Ropski złamał tajemnice kontraktu i ujawnił osobom trzecim wysokość swojej klauzuli. Za to może zostać zawieszony przez Siarkę i potwierdzi to również PZPN. Ukarany zostanie też Motor za negocjowanie z zawodnikiem bez wiedzy i zgody klubu macierzystego (Siarki). Poza tym jak Motor mógł podpisać kontrakt z zawodnikiem przed dokonaniem transferu (w tym wypadku chodzi o wpłacenie klauzuli) ?

Podsumowując: Jeśli Motor zrobił jak w punkcie 1 Ropski jest ich zawodnikiem. Jeśli Motor zrobił jak w punkcie 2 - czyli po informacji od zawodnika dokonał przelewu, transfer jest nie ważny i Ropski jest zawodnikiem Siarki.

18 stycznia, 21:49, Gość:

Nie zapomnij że Robski ma managera który negocjuje w jego imieniu

To że ma menagera wiele w tym przypadku nie zmienia i tak musiał Motor zapytać Siarkę o warunki kontraktu, menager razem z zawodnikiem nie mogli tych informacji udzielić jednostronnie bez Siarki, klauzula poufności obowiązuje obie strony

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska