https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Alec Baldwin nigdy nie powinien celować w człowieka. Może za to ponieść karę, twierdzą eksperci

Kazimierz Sikorski
FR171260 AP/Associated Press/East News
Jeśli śledczy wezmą pod uwagę opinię ekspertów, że Alec Baldwin nie powinien na planie filmowym celować do człowieka, oznacza to karę dla niego.

Alec Baldwin zignorował zasadę numer 1 dotyczącą bezpieczeństwa broni, powiedział The New York Post hollywoodzki ekspert od broni palnej Bryan Carpenter z Dark Thirty Film Services.

Baldwin nigdy nie powinien celować z broni w innego człowieka, nawet jeśli wierzył, że jest to bezpieczne, dodał.

Ze względów bezpieczeństwa broń palna używana w produkcjach filmowych jest zazwyczaj wycelowana w atrapę, nie w sprzęt, obsadę lub ekipę, zauważył Carpenter. Broń nigdy nie jest wycelowana w człowieka.

Dlatego, zdaniem eksperta, Baldwin złamał najważniejszą zasadę posługiwania się bronią, co doprowadziło do śmierci operatora Halynę Hutchins i ranienia reżysera filmu Joela Souzę.

Nigdy nie pozwalasz na to, by lufa zakryła coś, czego nie zamierzasz zniszczyć – dodał Carpenter, którego firma z Nowego Orleanu pracowała przy setkach produkcji telewizyjnych i filmowych.

Były filmowiec i były członek amerykańskiej National Shooting Team, Peter Lake, również za tragiczną śmierć na planie filmowym, obwinił Baldwina.

Aktor prawdopodobnie stanie przed wyzwaniami prawnymi – w tym możliwymi zarzutami karnymi – zarówno jako ten, który pociągnął za spust, jak i jako producent wykonawczy odpowiedzialny za bezpieczeństwo na planie, twierdzą prawnicy.

Być może Baldwin będzie oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci, powiedział The Post Joseph Costa, prawnik z Los Angeles. Jako producent wykonawczy miał przecież kontrolę nad pracami na planie filmowym. To odpowiednik sytuacji, kiedy ktoś prowadzi samochód po wypiciu alkoholu, co oznacza, że ​​może nie zamierzał wyrządzić żadnej szkody, ale tak się jednak stało.

To od śledczych zależy, czy będą w stanie wykazać, że Baldwin postępował legalnie, ale nie z należytą ostrożnością. Jeśli udowodnią mu nieumyślne spowodowanie śmierci, będzie to przestępstwo zagrożone maksymalną karą do 18 miesięcy więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska