Alpejczyk Wiktor Apola z Sękowej z dumą nosi biało-czerwone barwy

Wiktor Apola z Sękowej ma dopiero 16 lat i już otarł się o wielkie narciarstwo alpejskie. Właśnie wrócił z XII Zimowego Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy Vorarlberg&Liechtenstein 2015, gdzie wraz z innymi 38 sportowcami reprezentował Polskę. Festiwal odbył się w austriackim Vorarlbergu oraz w Liechtensteinie. Przez tydzień młodzi zawodnicy rywalizowali w ośmiu dyscyplinach sportów zimowych. - Rywalizowali w niej najlepsi młodzi sportowcy z całej Europy. Impreza zgromadziła na starcie około 1600 zawodników. Nasza reprezentacja liczyła 39 sportowców, w tym 25 narciarzy i czterech snowboardzistów. Alpejczyków reprezentowało ośmiu zawodników, wśród nich i ja. Konkurencje alpejskie były rozgrywane w miejscowości Malbun w Liechtensteinie. To dla mnie wielki zaszczyt, że mogłem reprezentować Polskę, a także Sękową, klub oraz nasz powiat na tak prestiżowej imprezie - mówi Wiktor Apola tuż po powrocie do Polski.

Jeszcze w kraju odbyła się niezwykle podniosła uroczystość zaprzysiężenia Polskiej Młodzieżowej Reprezentacji na XII Zimowy Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy. Zawodnicy złożyli ślubowanie i otrzymali nominacje, a już na miejscu wzięli udział w defiladzie reprezentacji narodowych. Uczestniczyło w niej 45 krajów. Polska Reprezentacja Młodzieżowa wywalczyła jeden medal. Brązowy krążek zdobył skoczek narciarski Damian Jarząbek w konkursie indywidualnym. Wiktor, podobnie jak i jego koledzy i koleżanki wrócili wprawdzie bez medalu, ale już samo dostanie się do reprezentacji Polski i udział w olimpiadzie jest wielkim sukcesem, a dla gorlickiego narciarstwa alpejskiego to sukces historyczny. Młody alpejczyk pracował na niego od… szóstego roku życia. Luźna jazda zamieniła się z czasem w ogromną pasję, dzięki jego tacie Grzegorzowi, który rozpalił w nim miłość do narciarstwa i był jednocześnie jego trenerem.

- Zaczynałem na niewielkich górkach w rodzinnej Sękowej, wyciągach w Małastowie, na Magurze i Smerekowcu. Na treningi jeździłem z tatą nawet na Słowację. Tata trenował mnie cały czas. Ile razy zwyciężałem, nawet nie wiem. Nie jest łatwo, na treningi często wstawałem rano o 4.30, ale żeby coś zyskać, trzeba wylać wiele potu na stoku. Od nowego roku szkolnego uczę się dalej w Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem - mówi alpejczyk. Jego przygoda z biało-czerwonymi barwami zaczęła się już w sezonie 2010/2011. Nie ma co ukrywać, że do sukcesu doszedł dzięki wsparciu rodziców. Największy sukces to złoty medal na OOM w Jurgowie. - Nie jest to tani sport. Ubiegłoroczny start przyniósł mu owoc prawie 10-letniej pracy i ciężkich treningów - zdobył tytuł mistrza Polski w w kategorii junior młodszy. Wiktor jest w doskonałej formie. Ma pierwszą klasę sportową.Przed nim starty w mistrzostwach Polski juniorów i seniorów - mówi Grzegorz Apola, tato Wiktora i jego dotychczasowy trener.

Był to pierwszy złoty medal i tytuł mistrza Polski w historii gorlickiego narciarstwa. Dziękowali mu za ten sukces i gorliczanie, i sękowianie.- Jesteśmy dumni z niego Rozsławia naszą gminę. Szkoda, że nie mógł być z nami na spotkaniu noworocznym i odebrać podziękowań. To nasza sportowa gwiazda, o której jeszcze nieraz usłyszymy - mówi Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa. Wyróżnienia od pani wójt odbierała jego ciocia Renata Karwat, a nagrodę od burmistrza Rafała Kukli w imieniu syna tato Grzegorz Apola. Cały czas jest zawodnikiem KN Magura. Warto podkreślić, że w dokonanej klasyfikacji klubów za 2014 rok przez MSiT Wiktor na konto gorlickiego sportu młodzieżowego sam zdobył 15 punktów na 25 zdobytych przez wszystkie pozostałe kluby sportowe i UKS-y z terenu naszego miasta.

O sukcesach Wiktora

Wiktor Apola do kadry narodowej trafił już w sezonie 2010/ 2011. Uczestniczył wówczas w zawodach we Vratnej na Słowacji oraz Trofeo Topolino we Włoszech, które uważane są za Mistrzostwa Świata Dzieci. To były pierwsze poważniejsze starty w biało-czerwonych barwach. Co roku zwyciężał w klasyfikacji generalnej Ligi Małopolskiego Okręgowego Związku Narciarskiego. Startował w Młodzieżowym Pucharze Polski, zajmując w klasyfikacji generalnej czołowe lokaty. W sezonie 2011/2012 dwukrotnie znalazł się w kadrze narodowej. Zakwalifikował się do pierwszej reprezentacji Polski na zawody FIS w Czechach na jubileuszową 50. edycję zawodów i startował w Międzynarodowych Mistrzostwach Juniorów Młodszych w Abetone. Zdobył brązowy medal w superkombinacji na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w kategorii Junior B w Szczyrku. Jego talent został zauważony przez Andrzeja Bachledę-Curusia i trafił do grupy Tauron Bachleda Ski, najbardziej utalentowanej młodzieży.