Do Wrocławia przylecieli żołnierze z Brygadowej Grupa Bojowej (Armored Brigade Combat Team - ABCT), którzy na co dzień stacjonują w Fort Carson w stanie Colorado w Stanach Zjednoczonych. ABCT ma pełną gotowość operacyjną. Jej pododdziały będą brały udział w ćwiczeniach i szkoleniach na terenie całej Polski, ale w każdym momencie będą gotowe do użycia.
Amerykańscy żołnierze pytani o lot i procedury na wrocławskim lotnisku powiedzieli, że wszystko przebiegło perfekcyjnie. - Przygotowywaliśmy się w Colorado na misję w Polsce. To wielki honor tu być - powiedział Christopher Norrie z amerykańskiej armii.
Żołnierze amerykańscy wzbudzili zainteresowanie wśród pasażerów. Wiele osób robiło zdjęcia amerykańskim gościom. Żołnierze autobusami firmy Polbus odjechali do Żagania.
- Cieszę się, że w sobotę pierwsze amerykańskie pododdziały wylądowały na wrocławskim lotnisku, bo to oznacza, że wszystko idzie zgodnie z planem. Jest to dowód tego, że ustalenia ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie obowiązują i są realizowane - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak.
- Mam nadzieję, że cała operacja na Dolnym Śląsku przebiegnie sprawnie i bez zakłóceń. Wzmocnienie wschodniej flanki NATO to przede wszystkim wzmocnienie bezpieczeństwa naszego kraju, a co za tym idzie, całej Europy. Warto pamiętać, że stacjonujący u nas amerykańscy żołnierze będą w stanie ciągłej gotowości bojowej - dodaje wojewoda.
W ramach pierwszej rotacji dowództwo brygady oraz bataliony inżynieryjny i wsparcia, 3. Batalion 29. Pułku Artylerii i 4. Batalion 10 Pułku Kawalerii będą stacjonowały w obiektach wojskowych w Żaganiu, Świętoszowie, Skwierzynie i Bolesławcu. Do Polski i sześciu innych krajów Europy Środkowej przyjedzie w sumie 4 tysiące żołnierzy.
źródło: TVN24/x-news