Arsenal, Chelsea, Liverpool, Manchester City, Manchester United i Tottenham. Angielskie kluby stanowiły połowę spośród tych, które w niedzielę ogłosiły powstanie Superligi, nowych rozgrywek konkurencyjnych dla Ligi Mistrzów. Dwa dni później wszystkie się jednak z projektu wycofały.
ZOBACZ TEŻ:
Pierwsza była Chelsea, której kibice zebrali się pod Stamford Bridge, głośno wyrażając swój gniew. Opóźnili przy okazji o kwadrans rozpoczęcie meczu z Brighton. Ich piłkarze tylko zremisowali 0:0, fani mogli jednak czuć się jak zwycięzcy - przekonali władze klubu do wycofania się z Superligi. Niedługo później podobne wieści dobiegły z gabinetów Manchesteru City, a następnie Tottenhamu, Man. United, Liverpoolu i Arsenalu.
"Ostatnie dni znów pokazały nam, jakie uczucia do naszego klubu i piłki nożnej żywią fani na całym świecie. Nie potrzebujemy, żeby nam o tym przypominano. Reakcje kibiców dały nam jednak powód do refleksji i głębszej myśli. Naszą intencją nigdy nie było spowodowanie takich emocji. Gdy jednak otrzymaliśmy zaproszenie do Superligi, nie chcieliśmy zostać w tyle za innymi klubami. Naszym celem była ochrona Arsenalu i jego przyszłości. Po wsłuchaniu się w głos fanów i szerszej futbolowej społeczności, wycofujemy się z udziału w projekcie Super Ligi. Popełniliśmy błąd, za co przepraszamy" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu Arsenalu.
ZOBACZ TEŻ:
Podczas, gdy szóstka gigantów debatowała o uczestnictwie w Superlidze - co według gróźb UEFA wiązałoby się z wykluczeniem z rozgrywek europejskich i krajowych - spotkali się przedstawiciele pozostałych 14 drużyn Premier League. "Jednogłośnie i zdecydowanie" potępiły one projekt nowych rozgrywek.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
- Ciro Immobile strzela gole dla pięknej Jessiki [ZDJĘCIA]
- Oni byli bohaterami całego kraju. Kadra Nawałki pięć lat później
- Poznaj olśniewającą partnerkę Paulo Dybali [ZDJĘCIA]
- Zakaz stadionowy za wpis na Twitterze. "Zero tolerancji!"
- Kylian Mbappé o transferze: Byłbym głupi, gdybym...
- Złote serce CR7. Zapłacił za leczenie chłopca chorego na raka
