https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Archidiecezja Krakowska reaguje na reportaż TVN o Janie Pawle II. Jest komunikat

Ewa Wacławowicz
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Po kilku dniach od publikacji reportażu TVN24 nt. Jana Pawła II i kierowanych pod jego adresem zarzutów o tuszowanie przypadków pedofilii wśród duchownych, Archidiecezja Krakowska zabrała głos. W wydanym komunikacie staje w obronie byłego papieża, tłumaczy się z prowadzonych postepowań względem księży, których nazwiska pojawiają się w reportażu stacji oraz zapewnia, że otacza opieką ofiary. Cały komunikat przeczytacie poniżej.

"Wobec Drogich Wiernych, którzy mogą czuć się zaniepokojeni pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami dotyczącymi nieodległej historii Archidiecezji Krakowskiej, pragniemy przedstawić, co następuje:

1. Archidiecezja Krakowska pozostaje bezgranicznie wdzięczna Bogu i dumna z wielkiej rzeszy stojących na jej czele przez wieki prawdziwie Bożych pasterzy, wśród których jako pierwszy jawi się Kardynał Karol Wojtyła – św. Jan Paweł II Wielki. Wiele Jego decyzji, szczególnie tych o charakterze duszpasterskim, do dziś wyznacza właściwy kierunek życia naszej diecezjalnej wspólnoty. Dług, który zaciągnęły pokolenia krakowian i Polaków, odzyskując dzięki Niemu wolność, także na arenie międzynarodowej, i godność, również w odniesieniu do właściwego rozumienia naszej cielesno-duchowej natury, możemy spłacać wdzięczną pamięcią, ukochaniem tego, co On kochał najbardziej oraz studium Jego nauczania. Wobec wszystkich, którzy nie rozumieją naszego przywiązania do św. Jana Pawła II, stwierdzamy: nie da się umniejszyć dobra, które stało się za Jego sprawą, a jedynie Bóg sam wie, ile z tego dobra pozostaje wciąż jeszcze nieodkryte w głębi naszych serc i sumień.

2. Ocena życia i działalności biskupów Kościoła, należąca w najściślejszym sensie do Stolicy Apostolskiej, była w kontekście historycznym dokonywana także w Archidiecezji Krakowskiej. Było to możliwe dzięki rzetelnej pracy specjalistów różnych dziedzin korzystających z zasobów Archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie funkcjonującego zgodnie z przepisami prawa powszechnego i kanonicznego. Ta mozolna praca dużej liczby wykwalifikowanych osób była i nadal będzie podstawą krytycznych badań historycznych w oparciu o materiały źródłowe. Trudno natomiast zaobserwowane w ostatnim czasie próby nerwowego podszywania się pod pracę badaczy – w celu wyrwania podstępnymi metodami strzępów informacji i niefachowego ich wykorzystania – nazwać rzetelną i głęboką analizą problemu, której wszyscy oczekują.

3. Należy podkreślić, że w trakcie przeprowadzonej ad casum kwerendy akt personalnych kapłanów, których nazwiska pojawiają się w kontekście przypadków przestępstw seksualnych popełnianych w przeszłości we wspólnocie Archidiecezji Krakowskiej, nie natrafiono na żaden dokument mogący poświadczyć prawdziwość ciężkich zarzutów stawianych obecnie niektórym hierarchom Kościoła w Krakowie. Stwierdzenie to nie stanowi jeszcze ostatecznego werdyktu. Ma jednak z pewnością większą wartość niż tzw. dowody w postaci fragmentów akt tworzonych na potrzeby zbrodniczego aparatu komunistycznej władzy, znajdujących się w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej.

4. W materiałach Archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie uwagę przykuwają pewne okoliczności, które dowodzą niemałej wrażliwości ówczesnych przełożonych kościelnych Archidiecezji Krakowskiej na problem wykorzystywania seksualnego przez osoby duchowne, niepoznany jeszcze wtedy tak dogłębnie, jak dziś. W przypadku ks. Józefa Loranca w latach siedemdziesiątych postępowano bezzwłocznie, równolegle do Sądu Powszechnego, który go skazał, odseparowując go na całe życie od duszpasterstwa dzieci. W tym samym okresie skierowano ks. Eugeniusza Surgenta na badania psychiatrycznei psychologiczne, co wtedy nie jawiło się jeszcze wcale jako rzecz oczywista. Ostatecznie nie zezwolono mu na dalszą posługę w Archidiecezji Krakowskiej. W wielu sytuacjach podobna surowość, jednoznaczność i dyscyplina ze strony władzy kościelnej w odniesieniu do duchownych mogła stać się, jak choćby w historii ks. Anatola Boczka, powodem podejmowania przez nich prób zemsty w formie fałszywych doniesień składanych funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa.

5. Jak podkreśla się słusznie, w analizie przypadków przestępstw osób duchownych przeciw VI przykazaniu Dekalogu najwięcej uwagi należy poświęcić ofiarom ich krzywd. Bez względu na to, czy sprawca przemocy żyje, czy jest już osobą zmarłą, wspólnota Archidiecezji Krakowskiej, zainspirowana przykładem wrażliwości i troski o najsłabszych ze strony swojego najwybitniejszego w całych dziejach Pasterza, na różne sposoby stara się otaczać pokrzywdzonych niezbędnym wsparciem. Przede wszystkim, wbrew twierdzeniom krytyki, konsekwentnie realizowany jest sprawdzony już w praktyce sposób przyjmowania powiadomień o nadużyciach, a także nawiązywania kontaktu z osobami skrzywdzonymi, zapewniający im dyskrecję i fachową pomoc. Przekonani o konieczności okazywania pomocy osobom doświadczonym przemocą seksualną nie tylko ze strony osób duchownych przeznaczamy także, w ramach istniejących możliwości, znaczące środki finansowe i organizacyjne, niezależnie od osobistej odpowiedzialności sprawcy, wierząc, że z pomocą Bożą i pod troskliwą opieką ludzi życzliwych każda krzywda może zostać przebaczona i naprawiona.

Wdzięczni za każde okazane w tych dniach świadectwo wielkości św. Jana Pawła II zapraszamy, aby dać wyraz naszej wiernej miłości wobec Niego w rocznicę Jego śmierci 2 kwietnia br. pod Oknem Papieskim w Krakowie podczas tradycyjnego czuwania, które rozpocznie się o godz. 20.00.

Święty Janie Pawle II Wielki – módl się za nami!"

Podziemny Wawel jeszcze w tym roku!

od 16 lat
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh
Bandziorki z za oceanu sa w stanie obłożyć sankcjami firmę, kraj ,nawet zasabotowac taki projekt jak Nord Stream a nie potrafia za [wulgaryzm],,wolnych mediów "złapać?...Ze niby Komuniści maja coś wspólnego z amerykańskimi ,,wolnymi mediami "?
E
Ehh
PRL,SBcy,bla,bla, bla a jak przychodzi co do czego to wyciągają usraelkie paszporty i za NIC jak w przypadku Leszka,czy podejrzanego w sprawie sp gen Papaly ich ściągnąć nie mozna a jak chce sie wprowadzić, tak jak w Gruzji o obcych agentach, wichrzycielach i podJudzaczach ,to od razu brak....,,wolności"i to jak widać nie tylko w Polsce, bo to potężna i wpływowa międzynarodowka korumpujaca na potęgę i później taki wydział,,prawa" sobie robi spotkania integracyjne,,wolnych sądów "z lichwiarzami i spekulantami na rynku nieruchomości. Nawet dobrze, że czasem sie za Kurie biorą może ta sie obudzi.
E
Ehh
Przecież archiwum spłonęło...Nie trzeba kochać JP2.Mozna mieć mieszane uczucia co do samego wyboru,politycznego na owe czasy. Tez ludzie,którzy faktycznie padli ofiarami tego typu przestepstw moga miec żal do całego aparatu,społeczeństwa, ze nie uchronili ich od tego a teraz jeszcze przy okazji kampani wyborczej na nowo rozdzieraja rany i pamięć. Jednak sam atak na JP2,to jest po prostu poniżej pasa.Z drugiej strony tez Kosciol z ta bandą LiS (lichwiarzy i spekulantów ),handlarzy bronią wbrew woli Franciszka stoi po stronie junty z za wschodniej granicy ,która na cerkwi tez suchej nitki nie zostawi. Z Putina ,Łukaszenki ,tez te same ,,,wolne media" zrobiły zwyrodnialcow a Kościół w Polsce przyjął ich spreparowane materiały jak prawdę objawiona,niczym dossier o broni Saddama
G
Gość
w archiwach nie ma nic. I tego co było, już nie ma tam. Dla Jedraszewski wizerunek JP2 jest ważniejszy niż wiara i prawda. Czasem wydaje mi, ze dla niego JP2 większy od samego Boga ("św. Jan Paweł II Wielki")
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska