W poniedziałek zostanie podpisana umowa, zgodnie z którą firma Skanska zbuduje nową siedzibę Archiwum Narodowego w Krakowie. Gmach będzie wznoszony do 2019 roku. Koszt całego przedsięwzięcia - łącznie ze specjalistycznym wyposażeniem oraz przeprowadzką Archiwum z kilku dotychczasowych lokalizacji - szacowany jest na ok. 110 mln zł. Jest to inwestycja finansowana z budżetu państwa.
- Nowy gmach będzie miał 14 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Jest to największe z archiwów budowanych w Polsce i jedno z większych w Europie - mówi Marcin Sieja, specjalista ds. inwestycji Archiwum Narodowego w Krakowie. Podkreśla, że ta instytucja przeniesie się do nowej siedziby z budynków rozsianych po Krakowie, prowizorycznych, nieprzystosowanych do przechowywania archiwaliów i bez profesjonalnych czytelni.
- Gmach zapewni zupełnie inne warunki przechowywania archiwaliów, a mieszkańcom ułatwi korzystanie z akt. Wszystko znajdzie się w jednym miejscu, będzie duża, wygodna czytelnia, sala konferencyjna, miejsce dla wystaw, sesji naukowych - wymienia.
Wykonawcę inwestor wybrał spośród czterech oferentów, którzy stanęli do przetargu. Oferta firmy Skanska zdobyła najwięcej punktów, ale nie była najniższa. Najtaniej chciał budować ten obiekt Mostostal i firma ta złożyła odwołanie. Jednak - jak informuje teraz Archiwum Narodowe - prezes Krajowej Izby Odwoławczej odrzucił je. Wartość robót budowlanych według oferty firmy Skanska wynosi nieco ponad 72 mln zł brutto.
Nowa siedziba Archiwum Narodowego w Krakowie powstanie na działce przylegającej do południowej granicy cmentarza Rakowickiego, na środku obszernego kwartału terenów powojskowych położonych pomiędzy ul. Rakowicką a Wita Stwosza. Gmach będą tworzyć dwa segmenty: magazynowy i biurowy.
Wysokość części magazynowej to 24 m. Segment ten, z siedmioma kondygnacjami nadziemnymi i jedną podziemną, pozbawiony okien, jest przeznaczony do przechowywania dokumentów, map, filmów, zdjęć itd. Będzie tam stale panować temperatura średnio 15 st. - To budynek pasywny. Temperatura będzie się utrzymywała dzięki odpowiednio zaizolowanym ścianom i stropom, a nie tradycyjnym grzejnikom i klimatyzacji - zwraca uwagę Marcin Sieja. By nie wprowadzać powietrza z zewnątrz do budynku, zaprojektowane są specjalne śluzy, przez które będą tam wchodzić pracownicy. Obiekt pomieści ok. 80 km archiwaliów, przy założeniu, że będą formatu A4.
Segment biurowy, o wysokości 20 m, będzie miał sześć kondygnacji (w tym podziemną). Tu znajdą się: czytelnia do pracy z aktami na ok. 100 stanowisk, sala konferencyjna na 150 osób, pracownie konserwacji materiałów archiwalnych, pracownia introligatorska, digitalizacyjna i repozytorium cyfrowe, gdzie 200 mkw. zostanie przeznaczone dla elektronicznych kopii materiałów archiwalnych.
W nowym obiekcie zostaną zastosowane systemy wentylacji i osuszania powietrza oraz systemy gaszenia pożaru za pomocą mgły wodnej. Ogrzewanie zapewnią gruntowe pompy ciepła oraz, rezerwowo, powietrzne pompy ciepła na dachu. - Budynek nie będzie miał przyłącza do sieci ciepłowniczej ani kotłowni gazowej.
Będzie korzystać z odnawialnych źródeł ciepła, co - poza oszczędnościami - oznacza, że nie będzie się przyczyniał do powstawania smogu - mówi Marcin Sieja. Segment biurowy ponadto będzie miał dodatkową, szklaną fasadę odsuniętą od właściwej elewacji. Dzięki tej „drugiej skórze”, ścianie osłonowej, nie będzie się tak nagrzewał latem, a zimą wychładzał. Przekłada się to odpowiednio na mniejsze zapotrzebowanie na ciepło i zużycie energii do klimatyzacji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Latamy coraz więcej
Źródło: AIP
