Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ariańska utopia w Polsce XXI wieku. Stary Teatr w Krakowie zapowiada kolejną premierę

Julia Kalęba
Julia Kalęba
Na Nowej Scenie Narodowego Starego Teatru zobaczymy Paulinę Kondrak, Beatę Paluch, Juliusza Chrząstowskiego, Krystiana Durmana, Grzegorza Mielczarka oraz Łukasza Szczepanowskiego.
Na Nowej Scenie Narodowego Starego Teatru zobaczymy Paulinę Kondrak, Beatę Paluch, Juliusza Chrząstowskiego, Krystiana Durmana, Grzegorza Mielczarka oraz Łukasza Szczepanowskiego. Joanna Urbaniec / Polska Press
Co członkowie XVI-wiecznej wspólnoty mieliby do powiedzenia we współczesnej Polsce? Beniamin Bukowski w spektaklu "Arianie" powraca do historii jednego z najbardziej progresywnych ruchów intelektualnych tamtej epoki, żaby postawić pytanie o możliwość zbudowania w kraju tolerancyjnej wspólnoty oraz zmiany modelu myślenia o państwie, religii i debacie publicznej.

FLESZ - Długi COVID-19. Lista objawów

W pierwszych scenach spektaklu bracia polscy docierają do Krakowa. Członkowie zboru protestanckiego potocznie zwani również arianami, socynianami albo antytrynitarzami zawiązali tu wspólnotę pod koniec pierwszej połowy XVI wieku. Ruch miał szansę się rozwijać głównie dzięki edyktom zapewniającym wolność religijną, niespotykaną w innych krajach ówczesnej Europy.

Arianie działający na tym terenie w ciągu kolejnych dwustu lat postulowali pełnię religijnej tolerancji, bezwarunkowy pacyfizm, równość płci, powszechny dostęp do edukacji oraz zniesienie społecznych podziałów. I choć spektakl Beniamina Bukowskiego powraca do historii tego ruchu w XVI i XVII wieku, przyglądanie się jego fenomenowi otwiera pytanie możliwość istnienia ariańskiego zboru z jego postulatami tu i teraz, w Polsce drugiej dekady XXI wieku.

Bracia Polscy mogą być dla nas historycznym wzorem - mówi reżyser. - Jeżeli przyjrzymy się bliżej historii arian, zauważymy, że był to jeden z najbardziej progresywnych ruchów religijnych i społecznych tamtej epoki. Przypominając ich nieco zapomnianą już historię, mamy głębokie przekonanie, że możemy opowiedzieć o tym, co dzieje się w Polsce obecnie, przede wszystkim postawić pytanie o możliwość zbudowania tolerancyjnej, otwartej wspólnoty, opartej na przeświadczeniu, że brak przymusu w kwestiach światopoglądowych jest zasadniczą i elementarną sferą budowania przestrzeni społecznej

- zaznacza Beniamin M. Bukowski, autor tekstu i reżyser spektaklu.

Spektakl nie tylko zabiera głos przeciw nietolerancji, ale także stwarza okazję do zmierzenia się z problematyką indywidualnej wiary w zderzeniu z instytucjonalną religijnością czy modelami myślenia o kraju, wspólnocie, wierze i debacie publicznej. Jaka mogłaby być Polska, gdyby bracia polscy uniknęli prześladowań?

Arianie dali nam szansę, żebyśmy byli wielokulturowi, żebyśmy byli otwarci. Może czas najwyższy przywołać nie dla wszystkich znaną historię grupy niebywale inteligentnych, wrażliwych, mądrych, otwartych, życzliwych ludzi, którzy chcieli dać sygnał, że warto patrzeć na drugą osobę nie z perspektywy dogmatu, ale z pewną łagodnością, czujnością i czułością. Że może warto przyjrzeć się inności, bo ona bywa cenna i budująca

- mówi Grzegorz Mielczarek.

W spektaklu realizowanym na Nowej Scenie Narodowego Starego Teatru zobaczymy Paulinę Kondrak, Beatę Paluch, Juliusza Chrząstowskiego, Krystiana Durmana, Grzegorza Mielczarka oraz Łukasza Szczepanowskiego. Aktorzy nie wchodzą jednak w role konsekwentnie prowadzone przez cały spektakl, lecz wcielają się w kolejne postaci, reprezentujące następne pokolenia „braci” i „sióstr” polskich, a także ich religijnych oponentów.

- Znaczna część tekstu i sytuacji, nad którą pracowaliśmy, powstawała bezpośrednio na próbach i rodziła się w toku eksperymentu - wyjaśnia reżyser. To przekłada się na pracę aktorów, która docelowo nie pozostaje grą aktorską, ale jest performowaniem. Posługujemy się przy tym historycznym terminem kuglarstwa, tworzenia świata tu i teraz, zakładając, że jesteśmy w stanie skondensować 200 lat historii Braci Polskich i kilkadziesiąt postaci historycznych z sześciorgiem aktorów, którzy jedynie swoim głosem, ciałem i ostentacyjnie naiwnymi rekwizytami tworzą świat dookoła siebie. Tworzymy bardzo kuglarski, umowny teatr

- dodaje Beniamin Bukowski.

Premiera "Arian" była zaplanowana na sobotę 20 marca. Ze względu na wprowadzenie w kraju kolejnych obostrzeń związanych z pandemią Stary Teatr zdecydował o przeniesieniu premiery na kwiecień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska