Nie wolno za długo kręcić kluczykiem przy zapalaniu, bo wtedy auto zgrzyta rozrusznikiem. Przypomina to trochę zgrzytanie zębami. Rozruszniki naprawdę mają zęby, choć przeciętnie trzy razy mniej niż ludzie. Potrafią nimi jednak zgrzytać dużo donośniej i robią to naprawdę, a nie, jak ludzie - w przenośni. Samochody gwiżdżą turbosprężarkami, choć tylko te, co mają turbosprężarki. Ludzie podobnie: niektórzy mają gwizdki (np. policjanci), a inni - tak jak samochody - nie potrafią gwizdać w ogóle. Nawet gwizdkiem.
Samochody mrugają światłami. Ludzie w podobnych sytuacjach mrugają zawsze jednym okiem, bo mruganie dwoma oczami w ludzkim świecie niewiele znaczy. Mrugam do Ciebie, bo z tyłu czai się fotoradar, mrugam, bo mam taki sam samochód jak ty, mrugam, bo się źle czuję i proszę, byś na mnie nie najeżdżał.
Auta nie mają powiek, ale mają łzy, to znaczy spryskiwacze do szyb, potrafią też naprawdę (a nie tylko przysłowiowo) świecić oczami. Długimi oczami.
Samochody palą. Sprzęgła i opony, zdarza im się palić panewki, ale nigdy nie spalają na panewce, no chyba że któryś jest w naprawdę złym stanie. Wtedy, podobnie jak ludzie, wzdychają z rezygnacją i muszą naładować sobie akumulatory. Dosłownie.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+