https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Kapustka czeka na transfer albo... mecz z Piastem Gliwice w ekstraklasie

Jacek Żukowski
Fot. Bartek Syta
Gdy wyjeżdżał na Euro 2016, wielu twierdziło, że w Cracovii już nie zagra. Ale najbliższa przyszłość Bartosza Kapustki nie jest jeszcze przesądzona. W poniedziałek ma się stawić na treningu "Pasów".

19-letni pomocnik już od kilku miesięcy jest gorącym nazwiskiem na transferowym rynku. Występ na Euro sprawił, że europejskie kluby jeszcze bardziej się nim zainteresowały. Konkretów na razie jednak nie ma. Mecz ze Szkendiją Kapustka oglądał z trybun, bo ma tygodniowy urlop po mistrzostwach Europy. W poniedziałek ma już jednak stawić się na treningu.

- W tym momencie nic mi nie wiadomo o jego planach transferowych i myślę, że gdy coś będzie na rzeczy, to sam mi o tym powie - mówi szkoleniowiec krakowian Jacek Zieliński. - W przyszłą niedzielę mamy pierwszy mecz ligowy z Piastem Gliwice, więc jeśli nic się nie będzie działo, to myślę, że Bartek nam pomoże. Brakowało go w meczu ze Szkendiją, ale musiał odpocząć.

Odpoczynek odpoczynkiem, ale działacze również woleli dmuchać na zimne. W obliczu transferu kontuzja tego zawodnika byłaby tragedią. Potwierdza to niejako Zieliński.

- Można go było wstawić do składu, a gdyby się coś wydarzyło? - pyta Zieliński. - To jest chłopak, który ma 19 lat, jest przyszłością polskiej piłki. Mówi się, że on na mistrzostwach mniej grał, ale miał taką dawkę obciążenia psychicznego plus podróże, przeloty, że odpoczynek jest mu potrzebny.

Podstawowe pytanie brzmi: czy pojawiły się jakieś konkretne oferty dla Kapustki?

- Nic nie wiem na ten temat - ucina temat wiceprezes Cracovii Jakub Tabisz.

Z kolei w agencji menedżerskiej BMG-Sport Bolesława Bolka, która opiekuje się piłkarzem, usłyszeliśmy: - Nie mamy w zwyczaju komentować transferów, póki nie są one dokonane. Nie chcemy udawać, że nie ma zainteresowania Bartoszem Kapustką, ale nie mamy w tej sprawie nic do powiedzenia. Każdy scenariusz jest możliwy, także ten, że piłkarz nie zmieni klubu w tym okienku transferowym.

Sytuacja jest dynamiczna, każdy dzień może przynieść jakieś rozstrzygnięcia w tej sprawie.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
twoja stara
spierdalaj chuju kapustka król
D
Dziwne stwierdzenie
Najlepiej go zapakować do gablotki klubowej i dmuchać,dmuchać.Bo a nóż się przegrzeje?
M
Marek z Krakowa
To jest pic na wodę z piłkarzami w Polsce. Jak znajdzie się talent to szybko go sprzedają, bo potrzeba pieniędzy. I narzeka na poziom polskiej piłki. Trzeba dać sobie spokój z kibicowaniem.
n
nie ma lepszych piłkarzy
tylko jakiś koleś co piłke kopie
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska