https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Będzie strajk busów jeżdżących do Myślenic?

Magdalena Jadach
Awantura o dworzec dla busów w Myślenicach może się źle skończyć dla pasażerów
Awantura o dworzec dla busów w Myślenicach może się źle skończyć dla pasażerów archiwum
Prywatni przewoźnicy w Myślenicach, znaleźli sobie prywatny plac, z którego zamierzają zabierać pasażerów. Na to nie chcą się zgodzić władze miasta, które dążyły do stworzenia wspólnego dworca dla PKS i busów przy ul. Słonecznej.

Zobacz także: Myślenice: milion na bibliotekę

Prywatni przewoźnicy chcą parkować przy sąsiadującym z dworcem placu należącym do Kongregacji Kupieckiej.

- Jesteśmy zainteresowani współpracą z przewoźnikami. Chętnie zagospodarujemy nasz plac pod przystanek: postawimy ławki i toalety - zapewnia Jerzy Kaźnica, prezes spółki Galeria Myślenice, która jest właścicielem działki Kongregacji Kupieckiej.

Z tym rozwiązaniem nie zgadza się jednak burmistrz Myślenic.

- Organizowanie przystanku początkowego i końcowego na terenie działki należącej do Kongregacji Kupieckiej nie jest możliwe - zauważa burmistrz. - Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego na tym terenie mogą być świadczone jedynie usługi handlowe, a nie transportowe - tłumaczy Maciej Ostrowski.

Kierowcy busów takiej argumentacji nie przyjmują i straszą strajkiem. Rozmowy przedstawicieli PKS Myślenice, gminy i prywatnych przewoźników trwają od kilku tygodni. Związane są z likwidacją dotychczasowego dworca busów i dotyczą warunków, na jakich właściciele busów mieliby korzystać z powstającego przy ul. Słonecznej dworca.

- Nie zgadzamy się na wspólny dworzec z PKS Myślenice, ponieważ każdy wjazd na dworzec jest płatny. Musielibyśmy podnieść ceny biletów - mówi pan Bogusław (nazwisko do wiadomości redakcji).

- Będziemy strajkować i żaden bus nie wyjedzie z miasta - straszą zgodnie przewoźnicy.

Czy najbardziej ucierpią pasażerowie? Dowiemy się niebawem. Strony konfliktu mają czas do końca lipca na porozumienie.

Zabłyśnij w naszym konkursie! **Zostań Miss Lata Małopolski 2011! Czekają atrakcyjne nagrody!**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja,,
Wszyscy bez wyjatków powinni isc na dworzec,a jak nie to zabrac pozwolenia,.. Chetni na pewno na tą linie sie znajda!!!!
P
Pasażerka
Może ta cała zawierucha skłoni do refleksji właścicieli busów a przede wszystkim kierowców, może wreszcie skończą się przeładowane wulgaryzmami pogaduszki przez radio z kolegami z trasy, których pasażer był przymusowym słuchaczem, jeżdżenie na złamanie karku, pogaduszki przez komórki,niewydawanie biletów i inne"grzeszki".Trochę więcej kultury i uczciwości Panowie!Teraz dopiero w tych komentarzach widać ile goryczy nazbierało się w pasażerach.Musicie uderzyć się w piersi i zreformować .
m
mam własny samochód
A PKS obsługujący linie w gminie Myślenice bez przeszkód zlikwidował wszystkie połączenia i zostawił tylko 4 z Krakowem, to też wina "busów"?Tylko dzięki nim przez lipiec ludzie mieli czym dojeżdżać do pracy.
Dla mnie kpiną jest zmuszanie przewoźników do nabijania sakwy konkurencji która doszła do wniosku że lepiej brać za wjazd na dworzec od busów niż wozić ludzi autobusami.
A
Ala
Niech busy zaczną jeździć w jakiś ustalonych porach i niech godziny ich odjazdów będą łatwe do znalezienia. Bo na razie na przykład w Krakowie to jest wielka loteria o której jedzie bus i skąd. Jeżeli gdzieś jeżdżę okazjonalnie, to mam czasami naprawdę problem ustalić skąd ten bus odchodzi. Rozkładów jazdy albo nie ma albo są nieaktualne od dawna. Stan busów - godny pożałowania. Przepisu ruchu drogowego kierowcy mają często w głębokim poważaniu. Sorry, niech ten przejazd kosztuje trochę drożej, ale niech będzie w ludzkich warunkach.
A jeżeli ci się nie dostosują i strajkują to odebrać im pozwolenie na przewóz osób na tej trasie i dać komuś innemu. I tyle
k
kiki
Masakra z tymi busiarzami. Nikt im nie dogodzi.Jeżdżą jak chcą. Kursują kiedy im a nie ludziom odpowiada i jeszcze mają czelność wybrzydzać.Wykosili już PKS.Czego jeszcze chcą. Ciągle im mało i mało.Eh trochę biedy na nich to będą szanować to co mają i ludzi jeżdżących Busami.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska