Korona II: Otczenaszenko – Matulka, Wrześniewski, Rogala, Bednarski – Zając (70 P. Paprocki), Trafford (46 Kotarzewski), Stachura, Pyłypczuk (46 Marković), Cebula – Przybyła (72 Laskowski).
Garbarnia: Cabaj – Piszczek, Moskal, Kalemba, Pawłowicz – Kitliński, Nowak, Kostrubała, Serafin (58 Ferens) – Siedlarz (72 Cygnarowicz), Ogar.
Sędziował: Kamil Przyłucki (Sandomierz). Żółte kartki: Bednarski, Trafford, Stachura – Piszczek (dwie). Czerwona kartka: Piszczek 88. Widzów: 100.
„Brązowi” bardziej zdobyli jeden punkt, niż stracili dwa. Gospodarze – wśród których wystąpiło aż ośmiu zawodników z kadry ekstraklasowej drużyny – wypracowali bowiem mnóstwo sytuacji i mogli wygrać różnicą nawet kilku goli. Znakomicie w bramce gości spisywał się jednak Marcin Cabaj.
Mimo „tylko” remisu Garbarnia zachowała miano lidera tabeli. Tyle samo punktów ma wicelider KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, który wygrał w Andrychowie z Beskidem 2:0. Trzecia w tabeli, która ma o dwa punkty mniej od tego duetu, pauzowała.
