Trzymającego się otwartych drzwi policjanta, kierowca wiózł około 50 metrów, próbując docisnąć go do bariery. Drugi funkcjonariusz, chcąc ratować kolegę wyprzedził volkswagena, ale ten uderzył w tył radiowozu, a w efekcie wylądował w rowie.
Obaj policjanci zaraz po zdarzeniu trafili do sądeckiego szpitala. Bardziej poszkodowany chwilowo stracił przytomność, ma wstrząśnienie mózgu, stłuczoną głowę, klatkę piersiową, brzuch, miednicę i szereg innych drobniejszych obrażeń. Na tę chwilę pozostaje w szpitalu na obserwacji. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Drugi z policjantów ma uraz nadgarstka.
Zachowanie sprawcy tego czynu, 34-letniego mieszkańca Binczarowej, podyktowane było zapewne faktem, że w organizmie miał ponad promil alkoholu. Teraz w policyjnym areszcie czeka na przedstawienie zarzutów.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+