Czytaj także:
W poniedziałek obaj przechodzili w Krakowie badania. W grę ma wchodzić roczne wypożyczenie obu zawodników. Z kolei dyrektor Stan Valckx nie ukrywał: - Jeśli dograne zostaną szczegóły umów, to Diaz mógłby zagrać w meczach przeciwko Skonto. Natomiast z Bitonem o tyle jest trudniej, że nie ma on jeszcze pozwolenia na pracę w Polsce i raczej są małe szanse, byśmy to załatwili do najbliższego czwartku.
A właśnie za dwa dni mija termin zgłaszania składu na dwumecz ze Skonto. Tym samym problem z ewentualnym zgłoszeniem może dotyczyć nie tylko Bitona, ale także Marko Jovanovicia, z którym nadal nie podpisano kontraktu.
- O obronę nie ma się co martwić - usłyszeliśmy wczoraj w klubie - Są Lamey, Jaliens, Bunoza, Chavez, Paljić, a pewnie będzie jeszcze Diaz, czyli jest to raczej niezła grupa. A w ataku Genkow niekoniecznie musi być osamotniony. gdyż ze skrzydłowymi też nie jest źle, podobnie jak z pomocnikami.
Z kolei trener Robert Maaskant nie ukrywał, że: - Jesteśmy coraz lepiej zgrani, a wszystkie popełniane błędy zawodnicy chcą natychmiast korygować. Ze spokojem podchodzę więc do ewentualnych kolejnych wzmocnień.
Holenderski szkoleniowiec nie był natomiast zadowolony ze stanu murawy na boisku treningowym i już w niedzielę zajęcia przeniósł na główną płytę. A wczoraj o bocznym nawet nie chciał słyszeć...
Wracając do eskapady do Estonii, to we wtorek rano wiślacy wyruszą autokarem do Warszawy, skąd samolotem - z międzylądowaniem w... Rydze - dotrą do Tallina. W środę (początek o godz. 15.30 czasu polskiego, czyli 16.30 miejscowego) zmierzą się z Rapidem Bukareszt, natomiast w piątek zagrają (w zależności od własnego wyniku i rezultatu potyczki rywali) z miejscową Florą lub z belgijskim Genkiem.
W Tallinie "Biała Gwiazda" zostanie do wtorku 12 bm., kiedy samolotem uda się do Rygi. Natomiast powrót do Krakowa (jedyny lot czarterowy) planowany jest w nocy ze środy na czwartek (13/14 lipca), bezpośrednio po spotkaniu ze Skonto.
Ważne też, że na stadionie przy ul. Reymonta trenują nie tylko piłkarze. W poniedziałek, już po zajęciach futbolistów, wiślacki obiekt opanowali... policjanci z psami i z całym niezbędnym sprzętem, m.in. z samochodem-polewaczką.
Był to kolejny etap przygotowań tych sił do zbliżającego się sezonu piłkarskiego, którego zwieńczeniem będą przecież przyszłoroczne finały mistrzostw Europy. Takie treningi odbywają się we wszystkich polskich garnizonach.
Zabłyśnij w naszym konkursie! **Zostań Miss Lata Małopolski 2011! Czekają atrakcyjne nagrody!**
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**