Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Holendrzy chcieli Kirma, ale to Wisła miała płacić pensję

Bartosz Karcz, Piotr Tymczak
Andraż Kirm raczej zostanie w Wiśle Kraków
Andraż Kirm raczej zostanie w Wiśle Kraków Andrzej Banaś
Andraż Kirm pewnie na długo zapamięta ostatnie dwa dni. Najpierw dowiedział się, że może odejść do FC Groningen, a gdy już poleciał na testy medyczne, okazało się, że ma jednak wracać do Krakowa, bo Holendrzy mieli swój pomysł na ten transfer, który dla Wisły był nie do zaakceptowania.

Swoją ofertę Groningen przysłało we wtorek. Holendrzy proponowali Wiśle blisko 300 tysięcy euro za wypożyczenie plus 200 tysięcy w późniejszym terminie, jeśli zdecydują się na transfer definitywny.

Przy ul. Reymonta, gdzie obecnie wszędzie szukają oszczędności, taką propozycję przyjęto z radością. Oznaczało to bowiem, że krakowski klub nie tylko będzie mógł zarobić na piłkarzu, ale jeszcze zejdzie z kosztów utrzymania Kirma. Wydano więc zgodę na testy medyczne i Słoweniec poleciał do Holandii. Wszystko wskazywało na to, że badania będą jedynie formalnością, a Kirm wkrótce znów stanie się podopiecznym Roberta Maaskanta, który jest obecnie trenerem FC Groningen.

Gdy jednak Kirm przechodził badania w Groningen, Holendrzy przysłali do Krakowa już nie wstępną ofertę, ale umowę transferową, która w Wiśle wywołała mocne zdziwienie.

Okazało się bowiem, że w Groningen owszem, są gotowi zapłacić zaproponowaną wcześniej kwotę, ale jednocześnie oczekują, że w okresie wypożyczenia pensję piłkarza będzie płacić... Wisła. I to nie kwoty, jakie Kirm ma zapisane w aktualnej umowie z krakowskim klubem, ale te, które zaproponowano mu w Holandii. Żeby całej sprawie dodać "smaczku", warto wspomnieć, że od strony Groningen rozmowy z Wisłą prowadził... Stan Valckx. Ten sam, który jeszcze niedawno był zatrudniony w Krakowie w roli dyrektora sportowego. W takiej sytuacji odpowiedź "Białej Gwiazdy" mogła być tylko jedna. Podziękowano Holendrom za zainteresowanie Kirmem i poproszono ich, żeby wsadzili zawodnika w czwartek do pierwszego samolotu, którym odleci do Krakowa.

Oczywiście - biorąc pod uwagę fakt, że sytuacja wczoraj była bardzo dynamiczna - może być i tak, że w Groningen kolejny raz zmienią zdanie i jednak zdecydują się płacić pensję Kirmowi. Wtedy pewnie Wisła zgodzi się na transfer. Do wczorajszego wieczora takiej decyzji jednak nie było. Wszystko wskazuje zatem na to, że Kirm zostanie w Krakowie. Innych ofert piłkarz bowiem nie ma.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska