Mający ok. 5,2 ha park Grzegórzecki znajdujący się w rejonie ul. Skrzatów, to wyjątkowe walory przyrodnicze, są tam m.in. starodrzew liściasty i iglasty, drzewa owocowe, krzewy kwitnące. To jednocześnie teren z pozostałościami dawnych zabudowań wojskowych (trawionych w ostatnich miesiącach pożarami), pozbawiony jakiejkolwiek infrastruktury właściwej parkom: alejek, ławek, oświetlania itp.
By jak najsprawniej starać się o rewitalizację tego miejsca i jego przemianę w park z prawdziwego zdarzenia, mieszkańcy założyli Stowarzyszenie Zielone Grzegórzki, które 1 września 2018 roku zorganizowało symboliczne otwarcie zielonej enklawy – zdjęto ogrodzenie od strony ul. Zieleniewskiego i mieszkańcy po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat mogli wejść na dawny teren wojskowy.
Kolejno stowarzyszenie starało się na różne sposoby m.in. poprzez projekty składane do krakowskiego budżetu obywatelskiego, doprowadzić do realizacji ogromnie społecznie oczekiwanej inwestycji. Jednak przez lata bez większych efektów. Nawet projekt „Parkolas Grzegórzecki – Zielone Grzegórzki”, na który w 2020 roku mieszkańcy pozyskali z BO 1,3 mln zł został zrealizowany przez miasto tylko w niewielkim zakresie.
Kraków zapowiada miliony złotych na park Grzegórzecki
„Grzegórzki nadal walczą o swój najcenniejszy zielony skarb - Park Grzegórzecki - o to, aby był zadbany i bezpieczny. Aby wzmocnić nasze wieloletnie starania Rada Dzielnicy Grzegórzki przyjęła uchwałę w sprawie wprowadzenia do budżetu Krakowa na 2025 rok i lata następne zadań dotyczących zagospodarowania parku oraz wykupu przez gminę działek sąsiednich na potrzeby poszerzenia zielonego terenu. Wnioskujemy: o oświetlenie, przebudowę zabytkowej wiaty na cele wielofunkcyjne oraz infrastrukturę parkową (alejki, ścieżki, małą architekturę, ławki, kosze). Przewidywany koszt zadania to ok. 200 tys. zł w 2025 roku, 8 mln zł w roku 2026, 4,5 mln zł w roku 2027” – poinformowało w ostatnich dniach Stowarzyszenie Zielone Grzegórzki w mediach społecznościowych.
Interpelację w tej sprawie w imieniu mieszkańców dzielnicy Grzegórzki złożył z końcem września 2024 także miejski radny Łukasz Maślona, a z odpowiedzi udzielonej mu przez wiceprezydenta Krakowa Stanisława Mazura wynika, że pieniądze o które apelują mieszkańcy zostaną ujęte w planach finansowych miasta.
„W aktualnie przygotowywanym projekcie budżetu Miasta Krakowa i Wieloletniej Prognozie Finansowej uwzględniono środki na rewitalizację parku Grzegórzeckiego w kwocie 12,7 mln zł. Zaplanowano wydatkowanie: na rok 2025 - 200 tys. zł, na rok 2026 – 8 mln zł, na rok 2027 – 4,5 mln zł. Wcześniej zakładano, że inwestycja będzie kosztować 19 mln zł (szacunki z 2022 roku – red.), ale zadanie zostało pomniejszone o koszt remontu budynku biurowo-sztabowego, który spłonął w ubiegłym miesiącu oraz koszt wykonania ścieżki w koronach drzew” – przekazał teraz wiceprezydent Krakowa.
Park Grzegórzecki w Krakowie bez ścieżki w koronie drzew
Przez ostatnich ponad sześć lat w zakresie rewitalizacji parku Grzegórzeckiego miasto zrobiło bardzo mało. Właściwie przeprowadzono tylko rozbiórkę dwóch budynków magazynowych (w 2023 roku) i uporządkowano trochę teren.
Natomiast na 2024 rok w budżecie miasta zabezpieczono 2,6 mln zł na „roboty budowlane w zakresie nawierzchni, obiektów małej architektury oraz oświetlenia” na tym obszarze, co jednak nie doszło do skutku, m.in. z powodu kłopotów z opracowanym przez Zarząd Zieleni Miejskiej projektem dla inwestycji. Dokument ten został negatywnie zaopiniowany przez Miejskiego Konserwatora Zabytków (dwukrotnie, w ciągu ostatniego pół roku).
Dziś wiadomo już, że prace projektowej przeciągną się na 2025 rok. Właśnie na ten cel ma być zabezpieczone w miejskiej kasie 200 tys. zł.
Jak poinformował wiceprezydent Stanisław Mazur „zostanie zlecona aktualizacja kwerendy historycznej oraz aktualizacja operatu dendrologicznego, a Zarząd Zieleni Miejskiej oczekuje, że opracowania te pozwolą na takie skorygowanie projektu, aby możliwe było uzyskanie pozytywnej opinii Miejskiego Konserwatora Zabytków. Po jej uzyskaniu projekt zostanie złożony do Wydziału Architektury i Urbanistyki UMK w celu uzyskania pozwolenia na budowę”.
Społeczność Grzegórzek od początku chce przede wszystkim zachowania naturalnego charakteru tego obszaru i wyposażenia go w podstawową parkową infrastrukturę. Zarzucony obecnie pomysł miasta – budowa ścieżki w koronie drzew nigdy nie budził wielkiego entuzjazmu mieszkańców (m.in. z uwagi na koszty takiego przedsięwzięcia), chcieli oni natomiast modernizacji dawnego budynku biurowo-sztabowego na cele gastronomiczne (obiekt ten spłonął 11 września 2024) oraz adaptacji znajdującej się w parku żelbetonowej wiaty na wielofunkcyjny, przeszklony pawilon, w którym można będzie organizować różnorodne wydarzenia.
Obok adaptacji wiaty – znakującej się przy wejściu do parku - na potrzeby lokalnej społeczności, w zmienianym teraz projekcie dla parku Grzegórzeckiego, mają pozostać także: budowa placu zabaw (wkomponowanego w istniejący drzewostan), wykonanie stawu (w miejscu dzisiejszego tzw. zbiornika technicznego), zachowanie ruin poaustriackiego fortu nr 17 - Lunety Grzegórzeckiej, będącej częścią Twierdzy Kraków i wykonanie jej iluminacji.
Grzegórzki chcą powiększenia parku, konieczna zamiana/zakup działek
Rada Dzielnicy Grzegórzki zawnioskowała o wprowadzenie do budżetu Krakowa na 2025 rok oraz do WPF także zadania zamiana/zakup działek nr 173/15 i nr 173/16 obręb 17 jedn. ewid. Śródmieście od województwa małopolskiego i działki nr 270/58 obręb 17 jedn. ewid. Śródmieście od Skarbu Państwa - celem poszerzenia parku Grzegórzeckiego.
O kwestie związane z pozyskaniem przez miasto działek dla powiększenia parku pyta w interpelacji również Łukasz Maślona. - Zwracam uwagę także na postulat (wysuwany przez mieszkańców – red.) dotyczący podjęcia dialogu z władzami województwa celem poszerzenia terenu parku o działki sąsiadujące z parkiem, na których miało powstać Centrum Muzyki (miasto i władze Małopolski zrezygnowały ostatecznie z tej lokalizacji – red.). Ta część Grzegórzek przechodzi bardzo intensywny proces dogęszczania, zarówno zabudową mieszkaniową, jak i biurową, co sprawie, iż potrzeby stworzenia rozległych terenów o funkcjach publicznych rosną wraz z każdym blokiem i biurowcem, który tu powstaje – zaznacza radny.
Stanisław Mazur poinformował w odpowiedzi, że rozmowy z władzami regionu odnośnie wymiany terenów (w różnych wariantach) trwają już od pewnego czasu.
„Z uwagi na postulaty mieszkańców Grzegórzek odnośnie do zagospodarowania nieruchomości w rejonie ul. Skrzatów, pismem z dnia 23 września 2024 roku prezydent Aleksander Miszalski zwrócił się do marszałka Łukasza Smółki o poinformowanie o aktualnych planach województwa małopolskiego w stosunku do działek nr 173/15 i nr 173/16 obr. S-17 jedn. ewid. Śródmieście, w kontekście postulatów mieszkańców dotyczących ograniczenia wycinki drzew i powiększenia terenów zielonych. Otrzymanie stanowiska marszałka województwa pozwoli na stwierdzenie możliwości otwarcia rozmów w tym zakresie” – przekazał wiceprezydent Krakowa.
Polacy nieświadomi zagrożeń związanych z AI
