- Może się okazać, że skrzyżowanie przez dłuższy czas zostanie w takiej formie, w jakiej jest obecnie - nie ukrywa Tomasz Przybyło, zastępca burmistrza Bochni.
Czytaj także: Hospicjum w Bochni potrzebuje pomocy
Co prawda, z porozumienia podpisanego pomiędzy poprzednim burmistrzem a właścicielem galerii wynika, że rondo powinno powstać do 31 grudnia 2011 roku, ale sprawa nie jest jednak tak oczywista. Naczelny Sąd Administracyjny rozpatruje bowiem skargi kasacyjne złożone w sprawach zarówno pozwolenia na budowę galerii, jak i wcześniejszej decyzji o warunkach zabudowy. Ponadto część właścicieli nieruchomości, które trzeba by wykupić, nie zgadza się na ich sprzedaż.
W ten poniedziałek burmistrz Bochni ma się spotkać z przedstawicielami Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie. Jednym z tematów spotkania będzie ocena ruchu na skrzyżowaniu ulic Proszowskiej, 20 Stycznia i Partyzantów.
To, czy krzyżówka zda egzamin, okaże się jednak dopiero po włączeniu świateł. Ma to nastąpić w połowie marca, czyli ponad trzy miesiące po otwarciu galerii. Kierowcy tracą już jednak cierpliwość. - Teraz w godzinach szczytu lepiej omijać to miejsce z daleka. Stoi się w korku z każdej strony - mówi Adam Libera, który pracuje w jednej z firm na ul. Partyzantów. Do pracy jeździ od strony ul. Karosek lub ul. Na Buczków. - Trzeba nadłożyć drogi, ale i tak jest zdecydowanie szybciej - dodaje.
Pocieszające jest, że od początku grudnia w tym miejscu odnotowano tylko cztery kolizje. - Trzeba się jednak zastanowić nad przejściem dla pieszych przed sygnalizacją, bo jadący z góry kierowcy często gwałtownie hamują. Gdy jest ślisko, robi się niebezpiecznie - mówi Jacek Sobiecki, Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w Bochni.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Okradał piwnicę i znalazł majątek!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy