Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia: ojciec usłyszał zarzut zabójstwa syna

Małgorzata Więcek-Cebula
W mieszkaniu nr 7 na drugim piętrze tego bloku w niedzielę rozegrał się rodzinny dramat. Podczas awantury ojciec śmiertelnie zranił swojego 28-letniego syna
W mieszkaniu nr 7 na drugim piętrze tego bloku w niedzielę rozegrał się rodzinny dramat. Podczas awantury ojciec śmiertelnie zranił swojego 28-letniego syna Małgorzata Więcek-Cebula
Zarzut zabójstwa usłyszał we wtorek Ryszard K., ojciec 28-letniego Piotra. Z wstępnych ustaleń policji wynika, że ugodził on syna nożem w klatkę piersiową.

Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie w bloku nr 10 na os. św. Jana w Bochni. Wcześniej w mieszkaniu doszło do awantury. Ojciec dwukrotnie wzywał policję. Funkcjonariusze interweniowali tylko raz.

- Od obu mężczyzn wyczuli woń alkoholu - mówi Leszek Machaj, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bochni.

Zobacz także: Kraków: przed sąd za śmiertelną ustawkę

Kilkadziesiąt minut po tej interwencji nieprzytomnego 28-latka, leżącego obok bloku, znaleźli sąsiedzi. Natychmiast powiadomili policję. Przyjechali ci sami funkcjonariusze co wcześniej. Piotr zmarł w szpitalu, po kilku godzinach. Policja zatrzymała ojca ofiary. We wtorek przedstawiono mu zarzut zabójstwa. Grozi mu dożywocie.

Zdarzeniem zbulwersowani są mieszkańcy osiedla. Znajomi Piotra nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Chwilę przed tragedia jeszcze rozmawiał z nimi, żartował.

- To straszne, że nie ma go tu z nami. Nie potrafię się tym pogodzić - mówi Gabriela Sarlińska, sąsiadka.

O awanturze w domu K. przyjaciele Piotra nie chcą mówić.

- Jeżeli nawet była, to przecież ich prywatna sprawa - ucinają.

Nieciekawy obraz rodziny K. przedstawia była lokatorka bloku.
- Tam od wielu lat działo się źle - twierdzi. - Kilka lat temu z mieszkania wyprowadziła się matka.

Matka wyjechała do pracy za granicą. W mieszkaniu został ojciec z synem. Piotr pracował za granicą. Do domu jednak wracał.

Zdaniem byłej lokatorki bloku syn nie szanował ojca. Ryszard K. według niej był nękany przez syna.

- Często w obawie o swoje życie chował się u nas w domu - opowiada.

We wtorek przez cały dzień ojciec ofiary był przesłuchiwany. Nie wiadomo, czy przyznał się do zabójstwa.

Sekcja zwłok Piotra K. wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci było uszkodzenie narządów wewnętrznych w wyniku zadanego ciosu i wykrwawienie.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł benzynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska