Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bojkot. Dwie trzecie Polaków zapewnia, że nie zrobi zakupów w sklepach należących do sieci, które nie opuściły Rosji po inwazji na Ukrainę

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Pod sklepem Auchana w krakowskiej Galerii Bronowice odbył się kilka dni temu protest przeciwko pozostaniu francuskiej sieci w Rosji, która napadła na Ukrainę.
Pod sklepem Auchana w krakowskiej Galerii Bronowice odbył się kilka dni temu protest przeciwko pozostaniu francuskiej sieci w Rosji, która napadła na Ukrainę. Konrad Kozlowski/Polskapress
Aż 65 procent Polaków zadeklarowało, że nie zrobi zakupów w sklepach należących do międzynarodowych sieci, które pozostały w Rosji po inwazji tego kraju na Ukrainę. 36 procent zapewnia, że „zdecydowanie” unika i będzie unikać takich placówek, a 29 proc. odpowiada, że „raczej nie zrobi tam zakupów” – wynika z badania przeprowadzonego w dniach 25-28 marca 2022 roku przez firmę Research Partner na panelu Ariadna. Od początku rosyjskiej napaści na sąsiada, w związku z popełnianymi przez Rosjan zbrodniami na ludności cywilnej i niszczeniem ukraińskich miast, Rosję opuściła większość międzynarodowych korporacji, w tym sieci handlowych, ale niektóre – m.in. francuskie Auchan, Leroy Merlin czy Decathlon - postanowiły pozostać. Momentalnie trafiły na konsumenckie „listy wstydu”. Temat jest nośny. Wiceprzewodniczący krakowskiej Rady Miasta apeluje do prezydenta o wyprowadzkę miejskiego punktu z Auchana w Galerii Bronowice.

Tylko 16 procent ankietowanych przez Research Partner Polaków stwierdziło, że dalej będzie robić zakupy w takich sklepach, w tym zaledwie 5 proc. wybrało odpowiedź „zdecydowanie tak”, a 11 proc. – „raczej tak”. Niemal co piaty pytany nie miał w tej kwestii wyrobionego zdania.

Najbardziej radykalnie do tej kwestii podchodzą respondenci powyżej 55 roku życia – aż 44 proc. z nich zdecydowanie nie zamierza dokonywać zakupów w sklepach figurujących na „listach wstydu”. Wśród ankietowanych poniżej 34 roku życia wskaźnik ten nie przekracza 30 proc.

Bojkot Rosji i jej (biznesowych) sojuszników

Od pierwszego dnia wojny trwa akcja bojkotowania produktów z Rosji i jej sojuszników. Zaangażowali się w nią zarówno konsumenci, jak i korporacje, w tym znane sieci handlowe: Netto, Rossmann, Aldi, Polomarket i internetowa platforma spożywcza Frisco. Potem dołączyły największe sieci w Polsce, na czele z Biedronką i Lidlem. Wszystkie informowały o rozpoczęciu procesu szybkiego (w kilkadziesiąt godzin) wycofywania ze sprzedaży wszystkich produktów rosyjskiego pochodzenia.

Równocześnie, w związku z popełnianymi przez Rosjan zbrodniami na ludności cywilnej i niszczeniem ukraińskich miast, większość międzynarodowych korporacji, w tym sieci handlowych, zaczęła niemal z dnia na dzień opuszczać Rosję. Jednak niektóre postanowiły pozostać. Momentalnie trafiły na konsumenckie „listy wstydu”.

Wiele firm wciąż nie wycofało się z Rosji, część z nich nie ma tego nawet w planach. Jedną z takich sieci jest Leroy Merlin

Wiele firm nie chce wycofać się z Rosji! To nie tylko Leroy ...

Na kolportowanych w serwisach społecznościowych „listach wstydu” jest m.in. sieć Auchan, należąca do grupy Adeo kontrolowanej przez wpływową rodziny Mulliezów, jedną z najbogatszych we Francji. Jest ona częścią handlowego imperium AFM, czyli Stowarzyszenia Rodziny Mulliezów. Obok Auchana znajdują się w niej obecne w Polsce sieci, m.in. Leroy Merlin, Bricoman, Decathlon, Norauto.

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa apeluje do prezydenta o wyprowadzkę miejskiego punktu z Auchana

W ramach nacisku na Auchana Artur Buszek, wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa, zaapelował do prezydenta Jacka Majchrowskiego o wyprowadzkę miejskiego punktu obsługi mieszkańców z placówki francuskiej sieci ulokowanej w galerii Bronowice. Miasto płaci za wynajem w tym miejscu prawie pół miliona złotych rocznie

„Decyzja francuskiej firmy Auchan o kontynuowaniu działalności w Rosji spotkała się z oburzeniem wśród wielu mieszkańców naszego miasta. Podzielam uwagi mieszkańców w zakresie kontynuowania działalności firm w Federacji Rosyjskiej”

– argumentuje radny. Jak widać z badań Research Partner, dobrze odczytuje społeczne nastroje.

Grupa kontrolowana przez rodzinę Mulliezów ma w Rosji prawie pół tysiąca placówek i zatrudnia 76 tys. osób. Jej prezes broni decyzji o pozostaniu na terenie kraju-agresora. Polski oddział Auchana (a także Leroy Merlin) zdecydowanie potępia jednak rosyjską agresję i od początku wojny stara się wspierać ukraińskich uchodźców, organizując w swoich sklepach nie tylko zbiórki, ale i punkty wypoczynku oraz przekazując tony darów. Władze oddziału podkreślają, że bojkot uderzy w polskich i ukraińskich pracowników firmy w Polsce oraz ich rodziny.

Zwolennicy bojkotu odpowiadają, że to jedyna metoda na wywarcie skutecznego nacisku na centralę koncernu. Chyba faktycznie działa, bo część korporacji deklarujących pozostanie w Rosji wyraźnie zmiękło pod wpływem konsumenckiego nacisku, który przełożył się na realny spadek przychodów firm z „list wstydu” – w Polsce i innych krajach wspierających Ukrainę.

Z przeprowadzonych przez PKO BP analiz płatności dokonanych w sieciach kartami płatniczymi wynika, że w poszczególnych tygodniach obroty w polskich sklepach sieci, która w Rosji pozostała, spadły nawet o kilkanaście procent w stosunku do końca stycznia. W tym samym czasie firma, która z Rosji się wycofała, zwiększyła przychody o 8 procent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska