W półfinale podopieczny trenera Władysława Ćwierza stoczył w oczach arbitrów bardzo wyrównany pojedynek z będącym w wysokiej formie Stanisławem Gibadłą (Carbo Gliwice). Pojedynek zakończył się minimalną, jednopunktową (3:2) przewagą na korzyść rywala.
Tym samym sprawdziły się słowa Rembeckiego, który dzień przed walką z uznaniem mówił o klasie Gibadły i spodziewał się bardzo trudnego pojedynku.
Porażka oznacza, że na szyi pięściarza z Wieliczki zawiśnie brązowy medal, co jest niezłym wynikiem, zważywszy na debiut sportowca w młodzieżowych mistrzostwach Polski.