- Podjechał samochodem w rejon Wisły z czworonogiem w bagażniku. Następnie włożył go do worka wraz z kamieniami, zawiązał i wrzucił do wody. Po krótkim czasie worek wraz z psem zatonął - relacjonuje asp. sztab. Krzysztof Lechowicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Dąbrowie Tarnowskiej.
Niedługo po tym mężczyzna został zatrzymany przez policjantów ze Szczucina. Zgodnie z zapisami Ustawy o Ochronie Zwierząt, usłyszał zarzut zabójstwa psa ze szczególnym okrucieństwem.
Grozi mu za to kara trzech lat pozbawienia wolności.
- Przyznał się do popełnienia tego przestępstwa tłumacząc, że czynu tego dokonał z uwagi na zbyt hałaśliwe zachowanie czworonoga - dodaje Krzysztof Lechowicz.
Mimo szybkiej akcji policjantom nie udało się uratować psa. Gdy wyłowiono go z rzeki, niestety już nie żył.