We wtorek bramkarz Bruk-Betu Termalica Nieciecza przeszedł kolejne badanie tomografem. Lekarze porównali nowe wyniki z tymi, jakie mieli po badaniu wykonanym w niedzielę, bezpośrednio po tym, jak bramkarz został trafiony w głowę. Okazały się na tyle dobre, że późnym popołudniem Trela został wypisany ze szpitala.
– Wierzę, że wszystko dobrze się poukłada i szybko wrócę do treningów – mówi bramkarz, który wcześniej już dwukrotnie po urazach doznanych na boisku lądował w szpitalu i za każdym razem szybko wracał do zdrowia.
Pewne jest jednak, że nie pojedzie na niedzielny, wyjazdowy mecz Bruk-Betu z Zagłębiem Lubin.
– Zapewne będę oglądał mecz w telewizji i kibicował kolegom, gdyż na razie tylko tyle mi pozostało – przyznaje Trela. – Początek sezonu mamy bardzo udany. W dwóch meczach zdobyliśmy komplet sześciu punktów, a co by nie mówić, to bardzo dobre osiągnięcie. W poprzedniej kolejce pokonaliśmy na własnym boisku lidera, którym był zespół Cracovii. W niedzielę zagramy z kolejnym liderem tabeli i uważam, że wcale nie stoimy na straconej pozycji. W końcu jesteśmy wiceliderem.
Nadal nie wiadomo, kto będzie trzecim bramkarzem w zespole Bruk-Betu Termaliki. Po kontuzji, jakiej w trakcie niedzielnego meczu z Cracovią doznał Dariusz Trela w bramce „Słoników” pozostał tylko Krzysztof Pilarz.
W ubiegłym tygodniu w zespole z Niecieczy testowany był 26-letni Krzysztof Baran, któremu 30 czerwca skończył się kontrakt w Jagiellonii Białystok. Zawodnik ten przez trzy ostatnie sezony występował w klubie ze stolicy Podlasia i rozegrał w tym czasie 29 spotkań.
Od wczoraj w drużynie „Słoników” testowany jest także 17-letni wychowanek JKS-u 1909 Jarosław Rafał Strączek, który przez półtora sezonu reprezentował barwy SMS-u Łódź, a następnie powrócił do macierzystego klubu. W poprzednim sezonie ten młody, utalentowany bramkarz wystąpił w 10 meczach III-ligowej drużyny z Jarosławia. W obecnym rozegrał natomiast jedno spotkanie w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski, w którym zespół JKS-u 1909 przegrał po dogrywce (2:3) z ekipą II-ligowego ROW-u 1964 Rybnik.