Brzesko. Dziki żerowały z samego rana obok kościoła Miłosierdzia Bożego [ZDJĘCIA]

WIDEO: Krótki wywiad

- 7.38 rano, dzieci chodzą do szkoły, pod kościołem Miłosierdzia - mówi w filmiku jego autorka, ukazując stado pasących się dzików.

- Muszą coś z tym zrobić. Dzieci do szkół i przedszkola już się boją chodzić - zwraca uwagę jedna z internautek, komentująca filmik.

Władze Brzeska wystąpiły w ostatnich dniach do starosty o pozwolenie na odstrzał redukcyjny dzików. Jednak zdaniem burmistrza, zwierzęta będą odwiedzać Brzesko, dopóki mieszkańcy będą je dokarmiać odpadkami. - Dziki nie przychodzą do miasta po to, żeby jeść kostkę granitową czy asfalt, tylko dlatego że niestety ludzie je dokarmiają -m mówi Tomasz Latocha, burmistrz Brzeska.

Kilkanaście dni temu locha z pięcioma młodymi spacerowała głównymi ulicami Brzeska, idąc od strony szpitala, następnie wzdłuż ulicy Kościuszki, obok sądu, by dojść do Placu Kazimierza i w rejon Regionalnego Centrum Kulturalno-Bibliotecznego. Przemarsz odbywał się w godzinach wieczornych, tuż po godzinie 18.