Oburzenie u parlamentarzysty wzbudziło Holi Święto Kolorów, polegające na obsypywaniu się kolorowymi proszkami. Nawiązuje ono do święta Holi, które wywodzi się z hinduistycznej tradycji radości i wiosny. Wydarzenie odbyło się w ub. tygodniu w podtuchowskim Burzynie podczas rozgrywanych tam zawodów biegowych. Współorganizatorem imprezy był Urząd Miasta i Gminy Tuchów.
- To nic innego, jak wprowadzenie bocznymi drzwiami obcej kultury, która nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Zaczęło się od Halloween, teraz pojawiła się moda na święto Holi - mówi Michał Wojtkiewicz.
Poseł ma żal do burmistrza Tuchowa przede wszystkim o to, że wydarzenie zostało sfinansowane z pieniędzy publicznych. - Czy nie można było przeznaczyć ich na coś wartościowego, co promowałoby naszą bogatą tradycję i kulturę, rozwijało świadomość narodową u dzieci i młodzieży? To obsypywanie farbami nie wzięło się znikąd. Ktoś musi mieć w tym interes, żeby takie wydarzenia organizować i promować, a władze Tuchowa nieświadomie dały się złapać na ten haczyk - twierdzi parlamentarzysta PiS.
Festiwal Kolorów w Krakowie [MNÓSTWO ZDJĘĆ]
Magdalena Marszałek, burmistrz Tuchowa, nie zgadza się zarzutami posła. Przekonuje, że święto kolorów, które odbyło się w Burzynie, nie miało ukrytych, antychrześcijańskich podtekstów. - Jedynym celem, który nam przyświecał, była dobra zabawa. I to się udało, o czym świadczą liczne, pozytywne komentarze, które odebrałam od zadowolonych uczestników - tłumaczy Magdalena Marszałek.
Burmistrz przekonuje, że zanim zapadła decyzja o zorganizowaniu święta kolorów, urząd zasięgnął w tej sprawie opinii miejscowych księży. Ci - jak twierdzi - nie mieli nic przeciwko temu. W przekonaniu, że nie jest to nic złego, utwierdziło ją też to, że obsypywanie kolorowymi farbami miało miejsce wcześniej w wielu miejscowościach regionu, w tym podczas majowego pikniku przy sanktuarium św. Stanisława w Szczepanowie.
„W sumie można nic nie robić i przesiedzieć w spokoju te pięć lat. Jednak nie po to mnie wybraliście. Staram się wspierać i organizować działania dla młodych, bo tych mi najbardziej w ostatnich latach brakowało. Mam nadzieję, że kolejne też przypadną Wam do gustu” - napisała w komentarzu pod dyskusją na temat wypowiedzi posła burmistrz Marszałek. Po jej stronie stanęli internauci, krytykując słowa posła Wojtkiewicza.
- Liczyłem się z tym, że moja wypowiedź spotka się z falą hejtu. Ale nie zraża mnie to do tego, aby nagłaśniać ten temat. Dążenie do prawdy nie jest popularne i budzi skrajne emocje. Tak też stało się w tym przypadku - twierdzi Michał Wojtkiewicz.
WIDEO: Poradnik początkującego biegacza. Co powinieneś wiedzieć, zanim zaczniesz biegać
Źródło: TVN24/x-news
