Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Jedyny taki ślad po podobozie KL Auschwitz w Trzebini
Pasjonaci historii z fundacji podkreślają, że to bardzo cenne znalezisko. Baraki te były metalowe, miały nietypową konstrukcję i były wykonane z falistej blachy.

- To bardzo rzadkie znalezisko, ponieważ w tym podobozie było tylko sześć baraków, a nam udało się pozyskać jedyne do tej pory znane i zachowane elementy z tego podobozu. Obóz powstał w miejscu zwanym na Trzebionce, w pobliżu rafinerii - zaznacza Agnieszka Molenda-Kopijasz, prezes Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau.

Większość z tych baraków została rozebrana w latach powojennych, a materiał z nich często trafiał do okolicznych mieszkańców i był wtórnie wykorzystany na budowę garaży czy altan. Prawdopodobnie w latach 70. rozebrano ostatni z tych baraków, który był warsztatem przy trzebińskiej rafinerii. Same baraki miały konstrukcję segmentową, łatwą do montażu a po zdemontowaniu wygodną do transportu.

- Nam udało się odnaleźć właśnie jeden z takich garaży i po jego rozebraniu, pozyskaliśmy oryginalne elementy ścian z oknami i bez oraz kilkanaście elementów poszycia dachowego. Zachowały się na nich oryginalne techniczne sygnowania, a na jednym z paneli odręcznie namalowane czarną farbą oznaczenie - dodaje Agnieszka Molenda-Kopijasz.

Po konserwacji pozyskane fragmenty baraku będą częścią przyszłej dużej wystawy o podobozach niemieckiego kompleksu obozowego KL Auschwitz-Birkenau, którą przygotowuje fundacja.

Obóz przy rafinerii w Trzebini Niemcy utworzyli w 1942 roku
Obóz w Trzebini został utworzony w 1942 roku początkowo dla robotników belgijskich zatrudnionych przy rozbudowie rafinerii. W 1943 roku na ich miejsce sprowadzono angielskich jeńców wojennych z obozu Lamsdorf w Łambinowicach. W połowie 1944 roku Niemcy przenieśli z powrotem Brytyjczyków do Lamsdorf.
Obóz jako filia KL Auschwitz zaczął funkcjonować na początku sierpnia 1944 r. Przybyli z Auschwitz więźniowie byli przymusowo zatrudnieni przy rozbudowie rafinerii ropy naftowej firmy Erdöl Rafinerie Trzebinia GmbH. W trzech transportach władze obozowe SS przysłały do Trzebini około 800 więźniów.
Byli to głównie Żydzi pochodzący z Polski, Węgier, Niemiec, Czechosłowacji i Francji. Więźniowie pracowali przy rozbudowie rafinerii: kopaniu rowów, fundamentów, układaniu rurociągów, budowie kanalizacji, torów kolejowych i schronów przeciwlotniczych.
Do podobozu prowadziła drewniana brama z metalową siatką. Nad skrzydłami bramy umieszczony był napis ,,Arbeitslager Trzebinia”. Ogółem w obozie znajdowało się sześć metalowych baraków z blachy falistej, w tym cztery były mieszkalne. Otaczało je ogrodzenie z drutu kolczastego podłączonego do prądu, rozpiętego na drewnianych palach. Kierownikiem obozu był SS-Unterscharführer Wilhelm Kowol, mający do dyspozycji około 60 esesmanów.
Trzebiński podobóz zlikwidowano 18 stycznia 1945 roku. Więźniów wyprowadzono w „Marsz Śmierci”.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Obwodnica Oświęcimia. Efekty prac robią wrażenie. Zobaczcie to!
- Energylandia się rozrasta. Ma być trzy razy większa!
- Ursula von der Leyen w Wadowicach. Przyjechała z prywatną wizytą
- Co z kopciuchami w Oświęcimiu? Mimo zakazu użytkowania wciąż zatruwają powietrze
- Weselna impreza w klubie Energy 2000 w Przytkowicach. Zespół Łobuzy rozgrzał parkiet
- Konkretyzują się plany ważnej dla powiatów oświęcimskiego i chrzanowskiego inwestycji
