- Nasi rywale zapewnili już sobie utrzymanie, dlatego myślę, że w spotkaniu z nami będą mieli mniejszy zakres motywacji. Byłoby nam trudniej, gdyby grali „o życie”. Przekonała się o tym Akademia Piłkarska 21 (w poprzedniej kolejce przegrała 1:3 w Białej Podlaskiej, tracąc szansę na wygranie grupy – przyp.). Goście mogą jednak zagrać na luzie, bez presji, a to czasem pomaga – mówi trener wiślaków Mateusz Stolarski.
Jego drużyna wystąpi w niemal optymalnym składzie. Zabraknie tylko Patryka Warczaka, wypożyczonego z AP 21 Kraków, który przebywał na konsultacjach kadry U-15 w Grodzisku Wielkopolskim i wziął udział w dwóch sparingach (we wtorek i czwartek).
Trener Stolarski dał mu odpocząć: - Jest zmęczony, nie chcemy też ryzykować kontuzji. Będzie potrzebny w dalszych rozgrywkach, jeśli oczywiście tylko, na co mam nadzieję, do nich awansujemy.
Wisła ma o trzy punkty więcej od wicelidera tabeli Motoru Lublin, który będzie gościem AP 21 Kraków (mecz odbędzie się na bocznym boisku Garbarni; początek o godz. 10). Przy porażce „Białej Gwiazdy” i zwycięstwie Motoru, ten ostatni awansuje na pierwsze miejsce, gdyż ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Wisłą (1:0 i 1:1).
Czy trzecia w tabeli AP 21 Kraków pomoże Wiśle, zabierając punkty Motorowi? - Wydaje mi się, że krakowski zespół będzie walczył o drugie miejsce w grupie. Motor w poprzedniej rundzie bił się o utrzymanie. Potem nastąpiła w nim zmiana trenera i gra o awans – zaznacza trener Stolarski.
Zajmująca czwarte miejsce w tabeli Sandecja Nowy podejmie w samo południe plasujący się na szóstej pozycji KKP Korona Kielce.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska