Badania przepustowości głównego skrzyżowania w centrum Oświęcimia
To główne i bardzo ruchliwe skrzyżowanie w centrum Oświęcimia, zarówno ze względu na ruch samochodów, jak i pieszych. Wielu kierowców uważa, że nawet przy włączonej sygnalizacji jest to najgorsza "krzyżówka" w mieście także ze względu na konstrukcję.
Sygnalizacja została wyłączona w poniedziałek, 3 marca w związku z rozpoczętymi przez starostwo w Oświęcimiu badaniami przepustowości, zachowania kierowców oraz wpływu na płynność w ruchu podczas wyłączonych świateł.
Badania potrwają cztery tygodnie. W każdym tygodniu będą obejmować inny wlot na skrzyżowanie - mówi Jerzy Mieszczak, członek Zarządu Powiatu.
Tak więc kierowcy muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość i zachować ostrożność. Największy problem jest z włączeniem się do ruchu z ulic podporządkowanych, czyli Górnickiego i od strony placu Kościuszki. Szczególną ostrożność powinni zachować piesi.
Starostwo w Oświęcimiu zapowiada wymianę sygnalizacji
Jak zaznacza przedstawiciel oświęcimskiego starostwa, wspomniane badania podjęto związku z przymiarkami do wymiany obecnej sygnalizacji, która ma już ok. 40 lat.
W związku z tym coraz częściej ulega awarii, które trudno usunąć, bo jest problem z zakupem części zamiennych - dodaje Jerzy Mieszczak.
Starostwo chce przygotować dokumentację związaną z zakupem nowej sygnalizacji i organizacji ruchu na tym odcinku ul. Dąbrowskiego, która jest drogą powiatową.
Kolejne rondo w Oświęcimiu?
Wielu kierowców, że sama sygnalizacja nie rozwiąże problemów z ruchem na tym skrzyżowaniu.
Konieczna jest jego przebudowa, aby ruch był bardziej płynny - uważa Kamil Musiał, kierowca z Oświęcimia.
Przypomina, że kiedyś mówiło się o budowie tutaj ronda. Okazuje się, że starostwo obecnie wyklucza taką możliwość, co wiąże się z brakiem miejsca na taką modernizację.
Niewykluczone, że nasilenie ruchu zmieni się tutaj po zakończeniu budowy przez miasto drogi w ciągu ul. Krasińskiego, która ma być alternatywą dla części ul. Dąbrowskiego.
Zobacz także
