Policjanci, opuszczając posesję, usłyszeli skowyt psa. Okazało się, że zwierzę znajdowało się w szopie, przywiązane do pnia. - Obok leżała siekiera i młotek - podaje Anna Zbroja.
Gospodarze, podczas rozmowy z policjantami twierdzili, że chcą wychować czworonoga. W czasie dalszej rozmowy przyznali się jednak, że chcieli zabić i zjeść psa.
Funkcjonariusze sprawdzają, czy właściciele posesji wcześniej przetrzymywali inne zwierzęta. Uratowany pies trafił do schroniska.
Za zabicie zwierzęcia grozi rok pozbawienia wolności.
Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!
Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!