W ostatnich tygodniach w gminie Chełmek i okolicy znów kilka razy zatrzęsła się ziemia. Takie sytuacje mogą się co jakiś czas powtarzać, a jest to spowodowane eksploatacją węgla przez kopalnię Ziemowit w rejonie Imielina. Z przedstawionych przez zakład planów jednoznacznie wynika, że przez najbliższe lata wydobycie będzie prowadzone w kierunku południowym, czego efektem mogą być mniejsze lub większe ruchy sejsmiczne także w Chełmku i okolicy. W związku z tym burmistrz Chełmka Andrzej Saternus spotkał się niedawno z dyrektorem kopalni Piotrem Niełacnym. Jak powiedział szef Ziemowita, w celu ograniczenia ruchów sejsmicznych zmniejszono eksploatację ściany do sześciu metrów na dobę. Ponadto kopalnia zobowiązała się, że wszystkie zgłoszenia o uszkodzeniach będą weryfikowane na bieżąco przez służby KWK Ziemowit. Od dzisiaj co dwa tygodnie we wtorki od 14 do 16 pracownicy kopalni pełnią dyżury w Chełmie Śląskim przy ul. Owocowej 10, podczas których będą informować i przyjmować zgłoszenia o szkodach także od mieszkańców gminy Chełmek.
- W przypadku niezadowalających decyzji służb kopalni, w dalszym ciągu do dyspozycji mieszkańców pozostaje w poniedziałki i środy radca prawny urzędu, który udziela bezpłatnych porad i konsultacji - zapowiada burmistrz Chełmka.
