W domu Marii Kumor z Niskowej gminny internet podłączono, kiedy jej dwaj synowie chodzili do szkoły. Korzystałaby z niego do dziś, gdyby udało jej się nawiązać połączenie.
- W 2009 roku moi chłopcy, Piotrek i Maciek, byli uczniami, a dochody mieliśmy niewielkie, skorzystaliśmy więc z programu „Internecik też dla dzieci” - opowiada Maria Kumor. - Darmowe łącze zagwarantowane mamy do 2020 roku. Na początku wszystko działało jak należy, chociaż synowie mówili, że szybkość połączeń jest mniejsza niż w szkolnej pracowni informatycznej.
Synowie pani Marii ukończyli szkoły i wyjechali do pracy za granicą. Internet umożliwiał ich mamie kontaktowanie się z nimi poprzez komunikatory, ale 4 stycznia przyszli serwisanci i wyłączyli urządzenia zapewniające połączenia.
- W gminie powiedzieli, że zmienia się operator i niebawem przywrócą nam łączność - opowiada Maria Kumor. Nowe urządzenia zapewniające internet zainstalowano 29 stycznia, ale słabo działa.
Koniec unijnej pomocy
Program „Internecik też dla dzieci - zapobieganie wykluczeniu społecznemu na terenie gminy Chełmiec” samorząd zainicjował w 2009 r. Kosztował prawie 13 mln zł i był w całości finansowany ze środków unijnych.
- Dzięki niemu prawie 1300 gospodarstw wiejskich dostało bezpłatne komputery i darmowy dostęp do internetu - chwali się wójt Bernard Stawiarski. - Wszyscy uczestnicy projektu przeszli też szkolenia z korzystania z sieci. Dodatkowe 70 zestawów komputerowych otrzymały szkoły i świetlice. Żadna inna gmina w Polsce nie dostarczyła takiej ilości sprzętu i łączy osobom zagrożonym wykluczeniem cyfrowym.
Ale od 2016 r., aż przez kolejnych pięć lat gmina musi już bez unijnego wsparcia, zapewnić osobom objętym programem darmowe użytkowanie systemu internetowego. W Chełmcu wyliczono, że najtańszym sposobem dostarczania darmowego internetu będzie budowa własnego systemu. Stanęło 21 masztów przesyłowych i to dla najszybszej technologii LTE. Z mocy ustawy jednak darmowy internet może mieć przepustowość 2 Mb w sygnale przychodzącym i 0,5 Mb w wysyłanym.
Zabrali swój sprzęt
Gmina Chełmiec rozstała się z dotychczasowymi operatorami internetu Optiservem i Telbeskidem. Dostawcą została firma 3S z Katowic. Za przesył odpowiada Alkam z Podegrodzia. Dostaje za to 6 tys. zł miesięcznie.
Przełączenie operatora sieci internetowej nie powinno być zauważalne dla użytkowników. Jednak w Chełmcu kłopot trwa już dwa miesiące.
- Wycofując się z Chełmca zabraliśmy nasz sprzęt transmisyjny - przyznaje Leszek Gruca z Telbeskidu.
Alkam to firma z doświadczeniem. Skomplikowane systemy sieciowe aż 10 banków w Nowym Sączu, Zakopanem i Nowym Targu przejęła w zarządzanie w jedno sylwestrowe popołudnie.
- Ale w Chełmcu zastaliśmy systemową pustynię - tłumaczy problem właściciel Alkamu Roman Nawalaniec. - Zestawiamy łącza z wszystkimi użytkownikami. Zatrudniliśmy dodatkowych specjalistów. Musimy zdążyć do końca lutego.