Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrapek: Dla piłkarza nie ma nic przyjemniejszego niż gra w meczach

Redakcja
Mamy fajną drużynę, w której jest spora grupa utalentowanych zawodników - mówi o reprezentacji U-21 Michał Chrapek, pomocnik Wisły Kraków.

Liczył Pan, ile kilometrów przebiegł w meczu reprezentacji młodzieżowej z Grecją?
Nie liczyłem, ale takie były założenia, żebym dużo biegał, żebym odbierał piłkę i jak najszybszym podaniem uruchamiał zawodników, którzy potrafią grać z kontry. Nie chcę sam siebie oceniać, ale mam nadzieję, że wykonałem te zadania jak należy.

Jesteście liderem swojej grupy, a Pan odniósł w tej drużynie też swój mały sukces, bo z zawodnika wchodzącego z ławki stał się ważną częścią ekipy trenera Marcina Dorny.

Nie byłem od początku w tej drużynie. Gdy zacząłem dostawać powołania, to trochę czasu zajęło mi wkomponowanie się do składu. Dostałem jednak szansę i mogę się cieszyć, że ją wykorzystałem. Mamy fajną drużynę, w której jest spora grupa utalentowanych zawodników.

Niektórzy piłkarze z tej "młodzieżówki" już są brani pod uwagę przez trenera Adama Nawałkę w kontekście pierwszej reprezentacji. Kiedy przyjdzie pora na Michała Chrapka?
Spokojnie. Na razie nawet o tym nie myślę. Koncentruję się na grze w kadrze U-21. Na pierwszą reprezentację w moim przypadku jest jeszcze za wcześnie.

Dla Pana ten sezon jest wyjątkowy, bo pierwszy raz rozegrał Pan w swojej karierze tyle spotkań. W sumie zebrały się już 23 mecze. Jak Pański organizm znosi to większe niż wcześniej obciążenie?
Bardzo dobrze. Wychodzą letnie przygotowania. Pracowaliśmy ciężko, ale dzięki temu nie mam teraz problemów. Bardzo się cieszę, bo dla piłkarza nie ma nic przyjemniejszego niż gra w meczach. To jest coś, co kocham i chcę grać jak najczęściej.
Z Pańskich słów wynika, że jest Pan wdzięczny trenerowi Smudzie, iż mocno wam dołożył w czasie letnich treningów.
Już w okresie przygotowawczym wiedziałem, że ta ciężka praca nie pójdzie na marne. Teraz zbieram jej owoce.

Przejdźmy do Wisły. Gracie teraz z Koroną, która coraz lepiej radzi sobie na wyjazdach. To powinno być dla was ostrzeżenie?
Korona jest nieobliczalnym zespołem, który przeplata dobre mecze słabymi. Nie możemy jej zlekceważyć. Nie ma co patrzeć na to, że Korona jest nisko w tabeli, bo wiadomo, że w naszej lidze każdy może wygrać z każdym, więc musimy w piątek zostawić dużo zdrowia na boisku.

Ominął Pana sparing z Trencinem. Wyczuwa Pan, że po tym meczu oraz przegranej w Zabrzu jest w drużynie chęć rehabilitacji za niepowodzenia?
Nie mogłem przeżyć meczu z Górnikiem, bo mieliśmy wszystko w swoich rękach. Zabrakło nam konsekwencji. Tym bardziej będziemy chcieli pokonać Koronę i pokazać, że prawdziwa twarz Wisły to ta z pierwszej godziny meczu w Zabrzu.

Wraca Paweł Brożek, więc wam, pomocnikom, będzie grało się łatwiej?
Paweł to Paweł. Z drugiej strony uważam, że Rafał Boguski rozegrał dobre spotkanie w Zabrzu. Dobrze jednak będzie mieć Pawła Brożka w składzie, bo z nim może być o wiele łatwiej o pokonanie Korony.

Rozmawiał Bartosz Karcz

Napisz:
[email protected]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska